Komisja Europejska zaapelowała we wtorek o szybkie wyjaśnienie sprawy dwóch greckich żołnierzy zatrzymanych podczas patrolu po przejściu na terytorium Turcji.

"Unijni ministrowie obrony, którzy spotkali się dziś w Brukseli, zostali poinformowani o tym incydencie przez greckiego ministra obrony. Komisja Europejska liczy na szybkie i pozytywne wyjaśnienie tej sprawy, jak to powinno się odbywać w przypadku krajów ze sobą sąsiadujących, które są również członkami NATO" - powiedział we wtorek na konferencji rzecznik KE Margaritis Schinas.

Turecki sąd odrzucił w poniedziałek wniosek o zwolnienie dwóch greckich żołnierzy zatrzymanych po przejściu na terytorium Turcji podczas służby patrolowej. Szef greckiej dyplomacji Nikolaos Kodzias zaapelował do strony tureckiej, by stosowała się do prawa międzynarodowego i "nie przekształcała codziennego zdarzenia w poważny problem prawny i polityczny".

Obaj żołnierze zostali zatrzymani i osadzeni w areszcie w Edirne, na północnym zachodzie Turcji, gdy w piątek zabłądzili podczas złej pogody i - jak twierdzą - nieświadomie przekroczyli grecko-turecką granicę. Według tureckiej agencji Anatolia żołnierze zeznali, że trafili na turecką stronę, idąc za śladami w śniegu, a zdjęcia, które zrobili, chcieli wysłać swoim przełożonym. Do zdarzenia doszło podczas rutynowego patrolu w lasach w okolicy greckiego miasta Kastanies w przygranicznym regionie Ewros. O ich zwolnienie wnioskował w poniedziałek ich adwokat.

Stosunki między Grecją a Turcją są od pewnego czasu napięte. Turcja ma pretensje do strony greckiej o odmowę ekstradycji ośmiu tureckich wojskowych, którzy uciekli do Grecji po udaremnionym zamachu stanu w 2016 roku. Wojskowi ci zaprzeczają, jakoby brali w udział w przewrocie, grecki sąd uznał zaś, że powrót do Turcji naraża ich na ryzyko niesprawiedliwego procesu. (PAP)