Młody mężczyzna zginął, a 5 osób – w tym dwoje dzieci - trafiło do szpitala w wyniku nocnego pożaru w kamienicy w Częstochowie. Przyczyny pożaru są nieznane, sprawę bada policja.

Jak poinformował we wtorek PAP rzecznik częstochowskiej straży pożarnej starszy kapitan Kamil Dzwonnik, przybyli na miejsce strażacy wynieśli z mieszkania na pierwszym piętrze mężczyznę w wieku ok. 30 lat. Lekarz pogotowia stwierdził jego zgon.

Ze względu na silne zadymienie, którego skutkiem mogło być podtrucie gazami pożarowymi, do szpitala przewieziono pięcioro lokatorów budynku. Wśród nich było dwoje dzieci w wieku 3 i 11 lat.

autor: Anna Gumułka