W katowickiej prokuraturze rozpoczęły się we wtorek przesłuchania osób, podejrzanych o powoływanie się na wpływy w służbach specjalnych i innych instytucjach. Według śledztwa, czerpali oni korzyści, obiecując firmom ochronę przed kontrolami i śledztwami.

Centralne Biuro Antykorupcyjne, które zatrzymało w tej sprawie ośmiu podejrzanych, podało że są wśród nich osoby, które podawały się za agentów służb specjalnych.

Rzecznik nadzorującej sprawę Prokuratury Regionalnej w Katowicach Waldemar Łubniewski powiedział we wtorek po południu PAP, że dotychczas do prokuratury doprowadzono jedną osobę. „Z jej udziałem trwają czynności procesowe, polegające na ogłoszeniu treści postanowienia o przedstawieniu zarzutów i ta osoba jest przesłuchiwana w charakterze podejrzanego” - powiedział prokurator.

Nie wiadomo, kiedy zakończy się przesłuchanie całej ósemki. Dopiero wtedy zapadnie decyzja w sprawie środków zapobiegawczych. Niewykluczone, że prokuratura skieruje do sądu wnioski o aresztowanie podejrzanych. Na wykonanie tych czynności prokuratura ma czas do czwartku – wtedy minie 48 godzin od zatrzymań, które miały miejsce we wtorek.

Według ustaleń śledztwa, zatrzymani działali w ramach grupy przestępczej, które powoływała się na wpływy w różnych instytucjach - w służbach specjalnych SKW, ABW, CBA, w instytucjach państwowych, policji, ministerstwach, urzędach celno-skarbowych.

„Kontaktowali się z różnymi firmami z branży paliwowej i farmaceutycznej. Następnie w zamian za korzyści majątkowe deklarowali załatwienie różnych spraw. Miało to polegać na roztoczeniu nad taką firmą swoistego parasola ochronnego. W ramach owej ochrony podejrzani zapewniali, że wobec podmiotów, które nawiążą z nimi współpracę nie zostaną wszczęte przez organy skarbowe postępowania kontrolne i karne” - powiedział prok. Łubniewski.

Jak wcześniej informował PAP Piotr Kaczorek z Wydziału Komunikacji Społecznej CBA, zatrzymań podejrzanych w Warszawie, Łodzi i okolicach tych miast dokonali funkcjonariusze katowickiej delegatury CBA.

„Wśród zatrzymanych są osoby podające się za funkcjonariuszy służb specjalnych - Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, utwierdzające w tym przekonaniu poszkodowanych i takie, która tą grupę przestępczą założyły i kierowały” - podał Kaczorek.

Według ustaleń Biura, zatrzymani uwiarygadniali swoje wpływy w celu wyłudzenia kilkuset tysięcy złotych, m.in. ze spółek skarbu państwa. Według CBA, grupa działała od 2015 r. do końca 2017 r. Sprawa jest rozwojowa, niewykluczone dalsze zatrzymania i powiększenie listy zarzutów.(PAP)

autor: Krzysztof Konopka, Aleksander Główczewski