W 46 stanach USA pojawił się bardzo niebezpieczny wirus grypy odporny na szczepionki - podaje w sobotę sieć ABC News. Od października grypa spowodowała śmierć co najmniej 13 dzieci. Stan Alabama ogłosił alarm związany z "zagrożeniem zdrowia publicznego".

Ośrodki Zwalczania i Prewencji Chorób (Centers for Disease Control and Prevention - CDC) udostępniły w ubiegłym tygodniu raport - cytowany przez ABC News - z którego wynika, że u większości chorych wykryto wirusa typu H3N2, który jest szczególnie zaraźliwy, odporny na szczepionki oraz bardzo niebezpieczny dla dzieci i osób po 65 roku życia.

Specjalista chorób zakaźnych dr William Schaffner z Uniwersytetu Vanderbilta powiedział w wywiadzie dla ABC News, że tegoroczny sezon grypy rozpoczął się bardzo wcześnie, a niebezpieczny wirus "odkryto mniej więcej jednocześnie w prawie całym kraju".

Według dr. Dana Jernigana z centrum immunologii i chorób układu oddechowego (NCRID) od 13 lat w USA nie pojawił się wirus, który tak szybko ogarnąłby niemal wszystkie stany, i należy oczekiwać, że sezon grypy potrwa jeszcze dość długo, a jego apogeum przypadnie na wiosnę.

W czwartek gubernator Alabamy Kay Ivey ogłosiła alarm w związku "zagrożeniem zdrowia publicznego" w całym stanie, w którym szpitale są już przepełnione do granic możliwości, a w niektórych placówkach medycznych zabrakło leków antywirusowych.

Liczba osób zarażonych nie świadczy jeszcze o wybuchu epidemii grypy, ale w wielu miejscach w Stanach Zjednoczonych zamknięto szkoły, a szpitale są przepełnione i, według CDC, nie można wykluczyć, że fala zachorowań przerodzi się w epidemię. (PAP)