"Stanowczy sprzeciw" wobec słów wiceszefa KE Fransa Timmermansa o potrzebie przywrócenia niezawisłości Trybunału Konstytucyjnego, wyraziło w oświadczeniu Biuro TK. Jak podkreślono, kwestionowanie niezawisłości TK, pozbawione jest podstawy prawnej i faktycznej.

W swoim wystąpieniu podczas debaty w Parlamencie Europejskim na temat rządów prawa w Polsce, wiceprzewodniczący Komisji stwierdził, że władze Polski powinny m.in. przywrócić niezawisłość i legitymację Trybunału Konstytucyjnego, dostosować prawo o sądach powszechnych do standardów UE i znieść wpływ ministra sprawiedliwości na nominacje prezesów sądów.

"Biuro Trybunału Konstytucyjnego wyraża stanowczy sprzeciw wobec publicznej wypowiedzi wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa w Parlamencie Europejskim w dniu 15 listopada 2017 r." - podkreślono w oświadczeniu, odnoszącym się do wypowiedzi Timmermansa. W ocenie Trybunału, kwestionowanie niezawisłości i roli "konstytucyjnego organu suwerennego państwa", pozbawione jest "jakiejkolwiek podstawy prawnej i faktycznej".

"Komisja Europejska nie jest podmiotem uprawnionym do kształtowania ładu prawnego suwerennego państwa. Nie posiada takiego umocowania w żadnym akcie prawnym. Polska jako członek Unii Europejskiej nie zrzekła się swojej suwerenności, podobnie jak pozostałe kraje Unii" - oświadczyło Biuro TK.

"Wypowiedzi wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej na forum Parlamentu Europejskiego nie stanowią już publicznej debaty na argumenty, ale są stanowiskiem organu UE i dlatego – jako pozbawione podstaw prawnych - są nieuprawnione" - czytamy.

Biuro TK zapewniło jednocześnie, że polski Trybunał "działa na podstawie i w granicach obowiązującego w Polsce prawa, w szczególności na podstawie Konstytucji, która jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej" a jego sędziowie "są niezawiśli i niezależni".

Debatę w PE nt. rządów prawa w Polsce zwieńczyć ma głosowanie nad rezolucją w tej sprawie.

Jak podał europarlament, "oczekuje się, że PE wezwie do uruchomienia wobec Polski procedury zgodnej z artykułem 7 Traktatu (o UE), mówiącym o ryzyku poważnego naruszenia wartości europejskich". "Jeśli tak się stanie, Komisja Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych PE przygotuje 'uzasadnioną propozycję' w tej sprawie, którą następnie przedłoży Radzie UE. Procedura może doprowadzić do zawieszenia części praw Polski, jako członka Unii Europejskiej" - czytamy w komunikacie europarlamentu.

Pod projektem rezolucji podpisało się kilkudziesięciu europosłów reprezentujących zdecydowaną większość PE, w tym chadecy, socjaliści, liberałowie oraz Zieloni. W dokumencie autorzy wskazują, że sytuacja w Polsce stwarza ryzyko naruszenia unijnych zasad. Kładą nacisk na kwestie dotyczące reformy sądownictwa, ale również wzywają do dostosowania się do wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE i wstrzymania wycinki w Puszczy Białowieskiej.