Bardzo mocno dyskutuje się o ministrze spraw zagranicznych Witoldzie Waszczykowskim i stawiałbym, że to jedna z najbardziej prawdopodobnych zmian - powiedział PAP politolog z Instytutu Nauk Politycznych UW dr Bartłomiej Biskup odnosząc się do zapowiedzianej przez premier Szydło rekonstrukcji rządu.



Szefowa rządu Beata Szydło we wtorek w TVN24 zapowiedziała, że w ciągu najbliższych kilkunastu dni, przekaże opinii publicznej swoje decyzje o zmianach w Radzie Ministrów.

Zdaniem politologa z Instytutu Nauk Politycznych UW dr Bartłomieja Biskupa rekonstrukcja rządu będzie raczej minimalna i niewielu ministrów zostanie wymienionych.

Politolog wskazał m.in., "że są pewne konflikty kompetencyjne między wicepremierem Morawieckim, a infrastruktury Adamczykiem" oraz mówił, że jak w przypadku każdego rządu są pytania o ministra zdrowia. "Wydaje mi się, że konsekwentnie byłoby dać ministrowi szansę dokończenia swoich reform, pomimo dziejących się teraz wydarzeń, protestów lekarzy" - stwierdził Biskup.

Jednocześnie zaznaczył, że "bardzo mocno dyskutuje się o ministrze spraw zagranicznych Witoldzie Waszczykowskim". Jak podkreślił: "tu bym stawiał na jedną z najbardziej prawdopodobnych zmian".

W ocenie eksperta "dzisiaj polska polityka zagraniczna, szczególnie w Unii Europejskiej, wydaje się, że nie spełnia pokładanych w niej oczekiwań".

Biskup wyjaśniał, że "Polska miała szansę być nowym liderem Europy Środkowo-Wschodniej i to się udaje połowicznie, więc tutaj można by było oczekiwać jakiś zmian". Jak dodał: "bardzo wolno następuje proces obsadzania stanowisk dyplomatycznych, w wielu placówkach są długotrwałe wakaty, nawet ciągnące się przez rok, więc wydaje się, że te procesy nie przebiegają zbyt sprawnie".

Zdaniem Biskupa "mało słychać na przykład o ministrze sportu, na pewno coś robi, na pewno nie jest obciążeniem dla rządu, ale wydaje się, że jakichś specjalnych plusów temu rządowi nie przynosi". Jednocześnie przyznał, że trudno być ministrem, który świetnie sobie radzi, nie będąc wcześniej politykiem.

"I oczywiście jest duża dyskusja na temat ministra obrony - jego roli, jego konfliktu z prezydentem, więc z punktu widzenia funkcjonowania rządu i państwa to mogłaby być następna osoba, jako kandydat do wymiany" - mówił politolog.

"Natomiast wydaje mi się, że z powodów politycznych czy silnej pozycji Antoniego Macierewicza taka wymiana nie nastąpi" - stwierdził.

W ocenie politologa nie należy spodziewać się zmiany na stanowisku premiera. "Z punktu widzenia wizerunkowego wymiana Beaty Szydło na Jarosława Kaczyńskiego zaszkodziłaby nie tyle rządowi co wizerunkowi rządu, dlatego że Jarosław Kaczyński ma bardzo duży elektorat negatywny i wielu wyborców go źle postrzega, a Beatę Szydło - odwrotnie" - powiedział Biskup.

Jak tłumaczył: "Beata Szydło ma dosyć duże zaufanie, jeden z większych wskaźników zaufania w porównaniu z innymi premierami, więc trochę pozbawione sensu byłoby wymieniać takiego konia, który dobrze biegnie w gonitwach".