Decyzja o przyznaniu nagrody Richardowi H. Thalerowi to wsparcie dla... planów wicepremiera Mateusza Morawieckiego dotyczących oszczędzania na emeryturę.



– Postaram się wydać nagrodę w możliwie najmniej racjonalny sposób – taką żartobliwą deklarację złożył w trakcie wczorajszej konferencji tegoroczny laureat ekonomicznego Nobla (a właściwie nagrody szwedzkiego banku centralnego) Richard H. Thaler. Było to jednak jak najbardziej na temat. – Tegoroczna nagroda dotyczy rozumienia psychologii ekonomii – mówił Goran K. Hansson, sekretarz generalny Królewskiej Szwedzkiej Akademii Nauk.
Pytany, co uważa za swoje najbardziej istotne osiągnięcie, Thaler mówił: – Najbardziej istotna lekcja to stwierdzenie, że podmioty gospodarujące to ludzie i że modele ekonomiczne powinny brać to pod uwagę.
Thaler to wykładowca Uniwersytetu w Chicago. Znany jest z teorii szturchania, czyli tworzenia np. w polityce gospodarczej takich bodźców, które skłaniają ludzi do podejmowania bardziej korzystnych decyzji. – Był pionierem w uwzględnianiu psychologii w analizach ekonomicznych. Przez ostatnie cztery dekady pokazywał, jak określone aspekty psychologii w sposób trwały wpływają na decyzje ekonomiczne. Jego praca pomogła w tym, że ekonomia behawioralna stała się częścią głównego nurtu tej nauki i przyczyniła się do tworzenia lepszej polityki gospodarczej – podkreślano w uzasadnieniu.
– Zanalizował trzy sposoby, jak zachowanie ludzi różni się od tego, co jest zakładane w modelach ekonomicznych. Pierwszy jest związany z tym, że nasza racjonalność jest ograniczona. Po drugie, chociaż w decyzjach jesteśmy nakierowani na własne korzyści, to uwzględniamy także pewne wartości społeczne, zależy nam na przykład na uczciwości. Po trzecie, czasami brakuje nam samokontroli – mówił Peter Gardenfors z Uniwersytetu w Lund.
Teoria szturchania jest wykorzystywana w budowie systemów emerytalnych. Jej przykładem są systemy dodatkowego oszczędzania na starość, w których istnieje co prawda dobrowolność, ale polega ona nie na tym, że do planu emerytalnego można przystąpić, a na tym, że można się z niego wypisać. Tą drogą chce pójść również w ramach planowanych zmian w systemie emerytalnym wicepremier Mateusz Morawiecki. – Ekonomiczny Nobel dla prof. R. Thalera to silne wsparcie dla uruchomienia programu pracowniczych programów kapitałowych w Polsce – skomentował na Twitterze Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole Bank Polska.
Thaler stworzył też teorię psychologicznego księgowania, zgodnie z którą wydatki grupujemy w oddzielnych kategoriach, jak mieszkanie, jedzenie czy wypoczynek. Ale pomaga ona również objaśnić zachowanie inwestorów giełdowych, którzy po spadku cen należących do nich akcji często zbyt długo wstrzymują się z ich sprzedażą i tracą jeszcze więcej.
Kilka lat temu Thaler zaliczył krótki występ w Hollywood. W filmie „The Big Short”, który pokazywał, w jaki sposób w drugiej połowie minionej dekady doszło do wybuchu kryzysu finansowego. Razem z piosenkarką i aktorką Seleną Gomez tłumaczył, w jaki sposób tworzono CDO – obligacje, które doprowadziły system finansowy na skraj załamania. – Kariera filmowa prawdopodobnie była istotna w przyznaniu mi tej nagrody. Byłem rozczarowany, że ten epizod nie był częścią uzasadnienia – żartował wczoraj noblista.