Kampania informacyjna ws. sądów wiąże się z koniecznością przeprowadzenia reformy wymiaru sprawiedliwości, która powinna służyć polskim obywatelom - powiedział w piątek rzecznik rządu Rafał Bochenek.

Kampania "Sprawiedliwe sądy", ma - w zamyśle jej autorów - przybliżyć polskiej i zagranicznej opinii publicznej cele i szczegóły reformy sądownictwa w Polsce. W jej ramach na ulicach polskich miast pojawiły się m.in. billboardy z hasłem "Niech zostanie tak jak było. Czy na pewno tego chcesz?".

Bochenek podkreślił w telewizji rp.pl, że jednym z aspektów tej sprawy jest kwestia organizacji kampanii, ale - jego zdaniem - najważniejsza jest kwestia merytoryczna, tego, z czym ona jest związana - czyli "z koniecznością przeprowadzenia reformy wymiaru sprawiedliwości, która wreszcie powinna służyć polskim obywatelom".

Zdaniem rzecznika rządu, budzi się pewien społeczny sprzeciw, wobec tego, co dzieje się w wymiarze sprawiedliwości. Podkreślił też, że nie można generalizować, bo przecież "nie wszyscy sędziowie są tacy, jak ci, o których mówimy, którzy dopuścili się pewnych przestępstw i patologii".

"Chodzi o pewne uregulowanie systemowe. Dzisiaj w stosunku do tych osób, które dopuściły się nadużyć, do dzisiaj wielokrotnie te osoby pozostawały bezkarne: nie było skutecznych mechanizmów egzekwowania odpowiedzialności wobec takich osób, nie było Izby Dyscyplinarnej, a na tym m.in. nam zależało. Władza demokratyczna, parlament, obywatele, Polacy nie mieli żadnego wpływu na to, kto zasiada w najważniejszych instytucjach wymiaru sprawiedliwości: w KRS, w SN, w NSA. To pozostawało poza jakąkolwiek demokratyczną kontrolą, wbrew standardom, które obowiązują w wielu krajach zachodniej Europy" - mówił Bochenek.

Bochenek powiedział, że polski rząd wierzy, iż prezydent przygotuje projekty ustaw, które "będą odpowiadały na oczekiwania". Wymienił w tym kontekście m.in. Izbę Dyscyplinarną, większą demokratyzację wymiaru sprawiedliwości, czy dopuszczenie młodych, doświadczonych osób do najwyższych instytucji w wymiarze sprawiedliwości.

"Wierzę, że projekty prezydenta będą odpowiadały na oczekiwania społeczne" - powiedział rzecznik rządu.

24 lipca prezydent Duda poinformował, że podjął decyzję o zawetowaniu ustaw: o Sądzie Najwyższym i o Krajowej Radzie Sądownictwa; zapowiedział też przygotowanie swoich projektów ustaw o SN i KRS w ciągu dwóch miesięcy. Projekty mają być przedstawione w poniedziałek 25 września.