Po nawałnicach w województwie kujawsko-pomorskim straż pożarna dostała już ponad 100 zgłoszeń - głównie z Bydgoszczy. W Tucholi, Brodnicy i powiecie świeckim wiatr zerwał dachy z budynków. Przewróciło się wiele drzew w całym regionie. Nie ma poszkodowanych.

"W Bydgoszczy przyjęliśmy już ponad 70 zgłoszeń. One się w części powielają, ale tam sytuacja jest najgorsza. W większości przypadków chodzi o pochylone bądź powalone konary drzew. Leżą one na drogach czy parkingach. Na tę chwilę nie ma osób poszkodowanych" - powiedział PAP dyżurny operacyjny województwa brygadier Piotr Bełcikowski.

Poinformował, że w całym województwie kujawsko-pomorskim straż wyjeżdżała w czwartek do interwencji związanych z pogodą ok. 100 razy.

"Mamy też sygnały o zalanych piwnicach i pojedynczych przypadkach zerwanych dachów w Tucholi, Brodnicy i powiecie świeckim. W Toruniu nic się specjalnie nie dzieje, a burza obchodzi miasto bokiem" - dodał Bełcikowski.

Wojewódzkie Centrum Zarządzania ostrzega, że burze z gradem w województwie kujawsko-pomorskim mogą mieć lokalnie przebieg gwałtowny.