O zaangażowanie Kościoła i polskiego rządu w sprawie uchodźców zaapelował w piątek szef PO Grzegorz Schetyna. Nawiązał w ten sposób do wcześniejszej propozycji ugrupowania przyjęcia kilkudziesięciu matek z dziećmi z terenów objętych wojną.

„To jest tylko gest, ale ten gest będzie przyjęty w Europie i można go zrobić” – powiedział w piątek Schetyna na konferencji prasowej w Ćmińsku k. Kielc. W czwartek PO zadeklarowała przyjęcie kilkunastu lub kilkudziesięciu matek z dziećmi z terenów objętych wojną, przez samorządy gdzie sprawuje władze. Polityk poinformował, że rozmawiał już w tej sprawie z prezydentami kilku miast, m.in. prezydentem Poznania Jackiem Jaśkowiakiem.

Schetyna zaznaczył, że deklaracja przyjęcia uchodźców, to nie jest działanie skierowane przeciwko polskiemu rządowi. „Nie chcemy być przeciw rządowi. My chcemy pokazać, że można współpracować. Szukamy ponadpartyjnego poczucia takiej przyzwoitości, odpowiedzialności i solidarności. Spróbujmy to zrobić w tej sprawie” – zaapelował przewodniczący Platformy.

Jak zaznaczył, to jest tylko gest, ale ten gest będzie przyjęty w Europie i można go zrobić. „Tę prośbę adresuję też bardzo wyraźnie w stronę Kościoła. Potrzebne jest zaangażowanie Kościoła. Liczę, że wywołamy także refleksję u premier Beaty Szydło i ona zobaczy, że można podejmować takie decyzje i można je robić wspólnie” – powiedział lider PO. Dodał, że kwestia uchodźców jest bardzo ważna i może skutkować czarnymi scenariuszami dla Polski w UE.

„Konsekwencja polityki PiS odwracania się tyłem do Europy, nie podejmowania decyzji o relokacji czy przesiedleniu, przyjęciu kilkunastu czy kilkudziesięciu uchodźców, tak jak w naszej propozycji, powoduje już dzisiaj, że Polska staje się marginesem Europy” – powiedział Schetyna. Jak zaznaczył polityka PiS w sprawie uchodźców nie tylko wyprowadza Polskę na margines Unii, ale będzie także kosztowna.

„Procedury wszczęte już przez Komisję Europejską prowadzą nas do sankcji finansowych. A te sankcje, to przypomnę: brak pieniędzy na modernizacje, na inwestycje, ale także brak dopłat dla rolników. To wszystko grozi nam, jeżeli PiS będzie realizować taką politykę, która będzie szukać wrogów w Europie” – zauważył Schetyna.

„Polska musi być ważnym elementem wspólnoty europejskiej. Musi być solidarna z Unią Europejską i musi wspólnie z Unią na ten problem odpowiedzieć” – dodał polityk.

W czerwcu Komisja Europejska formalnie wszczęła procedurę w związku z niewywiązywaniem się przez Polskę, Czechy i Węgry ze zobowiązań w sprawie relokacji uchodźców. Kraje te mają miesiąc na wystosowanie odpowiedzi do KE.

PiS zapytało Komisję Europejską w skierowanej do niej interpelacji, dlaczego wszczęła procedury za odmowę relokacji uchodźców tylko przeciw Polsce, Czechom i Węgrom, skoro inne kraje unijne także "w wysokim stopniu" nie wykonują decyzji w tej sprawie. (PAP)