Wypowiedź szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego o ambasadorach "nie buduje dobrych relacji"; minister nie powinien w taki sposób odnosić się do prezydenta Andrzeja Dudy - ocenił rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński. Prezydent nie jest w jakimkolwiek sporze z ministrem - dodał.

Podczas czwartkowej rozmowy w telewizji WP Łapiński podkreślał, że nic nie wie o konflikcie pomiędzy prezydentem a szefem MSZ. "Prezydent nie jest w jakimkolwiek sporze z ministrem, bo to też nie jest tak, że minister może się spierać z prezydentem" - powiedział rzecznik.

Odniósł się do wypowiedzi Waszczykowskiego, który - według radia RMF FM - domagał się wyjaśnień od prezydenta w sprawie opóźniania wręczania nominacji ambasadorskich kandydatom pozytywnie zaopiniowanym przez parlament. "Na biurku pana prezydenta jest wiele nominacji, wielu kandydatów, których można by wysłać. Oczekuję wyjaśnień, o co chodzi, jakie zarzuty, jakie problemy stawia się tym kandydatom, ewentualnie centrali MSZ" - mówił Waszczykowski.

Łapiński zapewnił, że ze strony Kancelarii Prezydenta "nie ma żadnych zaległości długoterminowych" dotyczących nominacji ambasadorskich, bo - jak uzasadniał - "nominacje ambasadorskie - znaczna część - została podpisana 17, 18 i 29 maja; to jest miesiąc temu, bądź prawie miesiąc". "Kolejne wnioski wpłynęły 12, 14 i 19 czerwca" - dodał rzecznik prezydenta.

Wskazał też, że dowodem na brak zaległości jest publikacja sprzed dwóch dni w Monitorze Polskim. "Za publikację tych nominacji przecież nie odpowiada prezydent, tylko rząd i tam było jasno powiedziane, że są nominacje ambasadorskie podpisane przez prezydenta 17, 18 i 29 maja" - zaznaczył Łapiński.

Zapytany, dlaczego w takim razie Waszczykowski "zaatakował" głowę państwa, odpowiedział: "Nie wiem, czy to jest atak, czy tak to można nazywać. Natomiast oczywiście minister nie powinien w taki sposób odnosić się do prezydenta".

Łapiński ocenił również, że taka korespondencja i wypowiedzi szefa MSZ, na pewno "nie budują dobrych relacji". Zapytany, czy szef MSZ przekroczył swoje kompetencje "rugając" prezydenta, odparł: "Lepiej oczywiście, żeby takiej wypowiedzi nie było, bo one nie służą nikomu. One przesłaniają dużo ważniejsze rzeczy, które dzieją się w polskiej polityce zagranicznej, przysłaniają takie kwestie, jak np. wizyta (prezydenta USA Donalda) Trumpa, która sama w sobie jest wielkim wydarzeniem".

Łapiński był też pytany o medialne doniesienia, z których ma wynikać jakoby pomiędzy prezydentem a szefem MSZ był konflikt, który rozpoczął się od "niewpuszczenia" w ubiegłą środę przez prezydenta ministra Waszczykowskiego na spotkanie do gabinetu.

"Nic o takim zdarzeniu nie wiem. Co więcej, takie zdarzenie nie miało miejsca" - odparł na to Łapiński.

Rzecznik prezydenta zapytany, czy prezydent będzie chciał się spotkać z Waszczykowskim wskazał: "Spotkanie było tydzień temu, w zeszłą środę. Natomiast oczywiście te pisma, które minister pisze, spotkają się z odpowiedzią Kancelarii Prezydenta, odpowiedni dyrektor w Kancelarii Prezydenta odpowie na te pisma, wyjaśni kiedy te nominacje zostały podpisane i tyle. Być może jest tak, że gdzieś w Ministerstwie Spraw Zagranicznych nie ma pełnej wiedzy na ten temat". (PAP)