Posłowie PiS chcą ustanowienia roku 2018 Rokiem Ireny Sendlerowej; ma to być upamiętnienie10. rocznicy jej śmierci. Była wybitną działaczką społeczną, w czasie wojny ocaliła 2,5 tys. żydowskich dzieci - powiedział PAP poseł PiS Grzegorz Puda, uzasadniając tę inicjatywę.

W piątek przypada 9 rocznica śmierci Ireny Sendlerowej - zmarła 12 maja 2008 r., w wieku 98 lat.

Z inicjatywą ustanowienia Roku Ireny Sendlerowej wystąpił rzecznik praw dziecka Marek Michalak, który w styczniu skierował pismo w tej sprawie do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. Jak mówił PAP, jego pomysł poparło - w pismach i petycjach do marszałka Sejmu - ponad 4,6 tys. osób, m.in. uczniów i nauczycieli ze szkół noszących imię Ireny Sendlerowej.

Posłowie wnieśli w tej sprawie projekt uchwały. Puda, który jest przedstawicielem wnioskodawców, powiedział w piątek PAP, że liczy na to, iż uchwałę uda się przyjąć przez aklamację podczas najbliższego posiedzenia Sejmu (rozpoczynającego się 24 maja).

Jak podkreślił, Irena Sendlerowa była wybitną polską działaczką społeczną, która w czasie II wojny światowej przyczyniła się do ocalenia z Holocaustu ok. 2,5 tys. żydowskich dzieci. Zaznaczył, że uchwała będzie najlepszym upamiętnieniem przypadającej w przyszłym roku 10. rocznicy jej śmierci.

"Przykład bohaterskiej działalności Ireny Sendlerowej uczy, że ludzie nie mogą pozostać bierni i milczeć, mając świadomość, że gdzieś obok nich drugiemu człowiekowi dzieje się krzywda" - napisano w uzasadnieniu projektu uchwały.

W ocenie posłów wdzięczność należy się również współpracownikom Ireny Sendlerowej, którzy "ramię w ramię, z narażeniem życia poświęcali się, niosąc pomoc potrzebującym i słabszym".

Irena Sendler, z domu Krzyżanowska, urodziła się w 1910 r. w Otwocku; jej ojciec był lekarzem. W czasie okupacji zaangażowała się w konspirację. Pomagała żydowskim współobywatelom, zanim jeszcze powstało getto warszawskie. W 1942 r., gdy utworzono polską organizację podziemną, Radę Pomocy Żydom "Żegota", została szefową wydziału dziecięcego.

Jako pracownica wydziału opieki społecznej zarządu miejskiego w Warszawie, który znajdował się pod nadzorem okupanta, miała przepustkę do getta. Władze niemieckie nie zgodziły się, by opieka społeczna docierała do mieszkających tam Żydów, zezwalano jednak na udzielanie im pomocy medycznej. Przebrana za pielęgniarkę, wraz ze swymi współpracownikami Irena Sendlerowa nosiła tam jedzenie, leki i pieniądze, zorganizowała akcję przemycania dzieci żydowskich z getta.

Wyprowadzane z getta dzieci, były umieszczane w polskich rodzinach, sierocińcach i klasztorach w Warszawie, Turkowicach i Chotomowie. Przygotowywano im fałszywe dokumenty i wspomagano materialnie. Ich zaszyfrowane nazwiska Sendlerowa zapisywała na paskach bibułki, które wkładała do słoików i zakopywała. Po zakończeniu wojny rozszyfrowany spis trafił do szefa Centralnego Komitetu Żydów w Polsce Adolfa Bermana. Prowadzony przez nią rejestr uratowanych dzieci pozwolił po zakończeniu wojny na poznanie przez nie własnej tożsamości i odnalezienie bliskich.

W 1943 r. została aresztowana przez Niemców. Była przesłuchiwana i torturowana, więziona na Pawiaku; została skazana na śmierć. Uratowała ją "Żegota", przekupując niemieckich strażników. Do końca wojny ukrywała się pod fałszywym nazwiskiem. W ukryciu pracowała dalej nad ocaleniem żydowskich dzieci. Podczas Powstania Warszawskiego była sanitariuszką.

Po wojnie zajmowała się działalnością socjalną. W 1965 r. została uhonorowana przez izraelski instytut Yad Vashem medalem Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata. W 1991 r. otrzymała honorowe obywatelstwo Izraela. W 2003 r. została odznaczona Orderem Orła Białego. W 2007 r. na wniosek dzieci otrzymała Order Uśmiechu. W 2006 r. prezydent Lech Kaczyński wystąpił z inicjatywą przyznania jej Pokojowej Nagrody Nobla.