Zarzuty stosowania przemocy i znieważenia z powodu przynależności narodowej i wyznaniowej obywatela Bangladeszu postawiła w środę łódzka prokuratura dwóm mężczyznom zatrzymanym po incydencie w lokalu gastronomicznym, gdzie pracował zaatakowany.

Skierowano do sądu wnioski o tymczasowe aresztowanie mężczyzn. Jeden z zatrzymanych podejrzany jest również o zniszczenie wyposażenia lokalu na kwotę 700 złotych.

Jak poinformował PAP rzecznik prasowy łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania, do zdarzenia doszło w poniedziałek przy ul. Łagiewnickiej w Łodzi.

Według relacji lokalnych mediów w lokalu gastronomicznym w dzielnicy Bałuty czterech mężczyzn znieważało oraz zaczepiało obywatela Bangladeszu przygotowującego za ladą jedzenie. Na nagraniach z monitoringu widać też, jak rzucają krzesłami i plują na pracowników baru. Mieli też głośno obrażać obcokrajowca.

Policji udało się zatrzymać dwóch napastników w wieku 34 i 39 lat. Obaj byli nietrzeźwi. Po przesłuchaniu w Prokuraturze Rejonowej Łódź-Bałuty usłyszeli zarzuty stosowania przemocy i znieważenia z powodu przynależności narodowej i wyznaniowej obywatela Bangladeszu.

"Postawione zarzuty znajdują uzasadnienie w zebranym materiale dowodowym, zwłaszcza w zeznaniach przesłuchanych świadków i zapisach monitoringu. Mężczyźni byli już wcześniej wielokrotnie karani. Trwają czynności mające na celu ustalenie tożsamości i ujęcia kolejnego napastnika" – powiedział PAP Kopania.

Sąd w czwartek ma rozpatrzeć wnioski o tymczasowe aresztowanie podejrzanych. Grozi im kara do lat 5 pozbawienia wolności. (PAP)