Wojsko Izraela zestrzeliło jeden z kilku rakietowych pocisków przeciwlotniczych wystrzelonych w piątek przeciwko ich siłom powietrznym, działającym na terytorium Syrii. Tymczasem na Zachodnim Brzegu ogłoszono alarm przeciwrakietowy.

Armia podała w komunikacie, że jeden z pocisków przeciwlotniczych został przechwycony. Natomiast w pobliżu Jerozolimy słyszano głośną eksplozję. Nie ma informacji o ewentualnych ofiarach.

"W nocy samolot IAF (izraelskich sił lotniczych) namierzył cele w Syrii. Z terytorium Syrii wystrzelono w jego kierunku kilka rakietowych pocisków przeciwlotniczych; jeden z nich przechwycił system obrony przeciwlotniczej działający w ramach IDF (izraelskich sił obronnych)" - napisano w oświadczeniu.

Armia izraelska przeprowadziła wiele ataków, aby zapobiec przerzutowi broni, prowadzonemu przez wspieraną przez Iran organizację szyicką Hezbollah, która walczy w Syrii po stronie władz w Damaszku.

Izrael obawia się, że Hezbollah może wejść w posiadanie nowoczesnej broni, która w konsekwencji może zagrozić bezpieczeństwu państwa.