Zdymisjonowanie ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła i przystąpienie Warszawy do Europejskiej Karty Równości Kobiet i Mężczyzn w Życiu Lokalnym - to apele, z którymi do premier oraz do prezydent stolicy wystąpiła Inicjatywa Polska. Prawa kobiet w Polsce dawno nie były tak zagrożone - oceniono.

Liderka stowarzyszenia Inicjatywa Polska Barbara Nowacka powiedziała na wtorkowej konferencji prasowej, że w czwartek, w Międzynarodowym Dniu Kobiet, w całej Polsce odbędą się demonstracje i strajki kobiet. W manifestacje włączy się Inicjatywa Polska, która uważa, że prawa kobiet w Polsce "dawno nie były tak zagrożone".

Nowacka zaapelowała do premier Beaty Szydło, aby z okazji Dnia Kobiet "zdecydowała się po pierwsze nie szkodzić polskim kobietom i odsunąć od władzy +szkodników+ takich jak minister zdrowia Konstanty Radziwiłł". W jej ocenie, Radziwiłł i inni ministrowie "zwyczajnie krzywdzą polskie kobiety", ponieważ odbierają prawa kobietom, dostęp do świadczeń medycznych i do "zwykłej ludzkiej godności".

"Apelujemy do pani Beaty Szydło, wiem, że pani więcej nie może, może pani przynajmniej nie szkodzić" - podkreśliła Nowacka. Krytykowała ministra Radziwiłła za zapowiadane zmiany w kwestii organizacji opieki okołoporodowej i antykoncepcji.

Adresatem drugiego apelu Inicjatywy Polskiej jest prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz.

"Inicjatywy Polska nie tylko w Warszawie, ale również, na początek, w Koszalinie, Poznaniu, Łodzi i Krakowie wystąpi do samorządów o to, żeby przystąpiły do Europejskiej Karty Równości Kobiet i Mężczyzn w Życiu Lokalnym. W Polsce tylko dwie gminy przystąpiły do tej karty - Aleksandrów Kujawski i Nysa, uważamy, że to zdecydowanie za mało" - powiedziała stołeczna radna, działaczka Inicjatywy Polskiej Paulina Piechna-Więckiewicz.

Jak mówiła, sygnatariuszami Karty w 33 europejskich krajach są 1 tys. 632 samorządy.

Piechna-Więckiewicz wyjaśniła, że Europejska Karta Równości Kobiet i Mężczyzn w Życiu Lokalnym mówi o wdrażaniu w samorządach lokalnych "wartości równouprawnienia". "O tym, że kobiety i mężczyźni mają takie samo prawo do udziału w życiu lokalnym, do decydowania o tym, jak życie lokalne samorządowe jest zorganizowane, również do korzystania w równym stopniu ze środków pieniężnych samorządów" - powiedziała Piechna-Więckiewicz.

Jak wyjaśniły przedstawicielki Inicjatywy Polskiej, karta wiąże się z dystrybucją środków w samorządach i pozwala na stworzenie "budżetu równościowego". Taki budżet - mówiły - generalnie wiąże się z wszystkimi sferami życia społecznego, ponadto nie dotyczy tylko kobiet, nie chce ich wyróżniać, dotyczy też mężczyzn.

Stąd też ma zapewnić nie tylko równy podział środków na stypendia sportowe dla kobiet i mężczyzn, ale także np. równe finansowanie badań profilaktycznych. Obecnie większość z takich badań adresowanych jest do kobiet - zaznaczyły przedstawicielki Inicjatywy Polskiej.

Piechna-Więckiewicz oceniła, że prawa kobiet w Polsce "dawno nie były tak zagrożone pod wpływem i wsparciem też państwa, które atakuje kobiety, atakuje organizacje, które kobiety wspierają". "To jest moment, w którym samorządy mogą pomóc kobietom" - podkreśliła.

Zapowiedziała, że Inicjatywa Polska będzie zbierać podpisy ws. przystąpienia Warszawy do Europejskiej Karty Równości Kobiet i Mężczyzn w Życiu Lokalnym.