O niepokoju wobec zmian legislacyjnych zmierzających do "recentralizacji" szeregu zadań samorządów rozmawiali w poniedziałek w Częstochowie uczestnicy nadzwyczajnego zgromadzenia ogólnego Związku Powiatów Polskich.

Związek Powiatów Polskich skupia 315 powiatów i miast na prawach powiatu spośród 379 wszystkich powiatów w Polsce. Jego członkowie zebrali się na Jasnej Górze, gdzie m.in. uczestniczyli w mszy, a potem dyskutowali nad przyjęciem stanowisk w sprawach m.in. reformy oświaty, służby zdrowia, dochodów samorządów czy roli samorządu w państwie.

Prezes związku, starosta bocheński Ludwik Węgrzyn wyjaśniał zorganizowanie nadzwyczajnego zgromadzenia ZPP „nadzwyczajną sytuacją”. „Jest powszechna niewiedza, co dalej z samorządem, nie tylko na szczeblu powiatowym” – ocenił Węgrzyn.

„Praktycznie realizuje się likwidację zespolenia administracji rządowej z administracją samorządową, bo służby, inspekcje i straże już tylko tytularnie są zespolone ze starostą. Mówimy o bezpieczeństwie zdrowotnym, gdzie wrzuca się nowe zadania, nie zabezpieczając środków, ale i o oświacie, (…) gdzie za dwa lata w szkołach średnich, technikach, liceach, zbiegną się dwa roczniki” - wymieniał prezes związku powiatów.

Zaakcentował też brak wiedzy samorządowców, które szpitale powiatowe znajdą się w tzw. sieci szpitali. Przypomniał przy tym, że to właśnie powiaty prowadzą najwięcej szpitali w Polsce – 476 placówek.

Uczestniczący w obradach marszałek woj. śląskiego Wojciech Saługa przekonywał, że „dzisiaj samorządu trzeba bronić, jak Częstochowy”. Zaznaczył, że jeszcze niedawno, podczas obchodów 25-lecia polskiej samorządności, „wszyscy zgodnie twierdzili, że reforma samorządowa jest najbardziej udaną reformą w Polsce”. „Niespełna rok później słyszymy, że władzę samorządową trzeba ograniczać. Dzisiaj dokonuje się zamach na polski samorząd, odbiera się kompetencje. Koszty niepotrzebnych reform – tych w służbie zdrowia czy oświacie – ostatecznie zapłacą samorządy” – diagnozował Saługa.

Kwestia finansów samorządów powiatowych była jednym z pierwszych punktów spotkania. „Nie ma samorządności bez samodzielności finansowej. Jeżeli w powiatach, gminach nie będzie środków, nie będzie możliwości realizowania zadań” – podkreślił Węgrzyn.

W kontekście deklarowanej niepewności powiatów co do ich przyszłości, przedstawiciele władz związku przygotowali m.in. projekt stanowiska dotyczącego roli samorządu terytorialnego w państwie. Napisali w nim m.in., że ich niepokój budzi "dokonywana w bieżącej kadencji Parlamentu konsekwentna recentralizacja państwa".

Uznali przy tym, że większość zmian ograniczających uprawnienia i swobodę działania samorządów jest lub będzie w proponowanym kształcie niekonstytucyjna (za takie uznali m.in. zwiększenie wpływu kuratora oświaty na funkcjonowanie samorządowych organów prowadzących czy zapowiedzi wyłączenia spod zespolenia na poziomie powiatu Państwowej Inspekcji Sanitarnej i Inspekcji Nadzoru Budowlanego oraz tworzenia w ramach nowej struktury zarządzania wodami jednostek działających w skali powiatu, ale niezależnych od nich).

W projekcie stanowiska zaznaczono też, że środowisko samorządowe jest zaskakiwane inicjatywami, „których uzasadnienie ma niewiele wspólnego z rzeczywistymi skutkami”. Jako przykłady podano inicjatywę związaną z ograniczeniem liczby kadencji pełnienia funkcji wójta (burmistrza, prezydenta miasta) czy projekt reformy ustroju miasta Warszawy.

Samorządowcy odwołali się też w projekcie do „wypowiedzi niektórych polityków, czy ekspertów bliskich partii rządzącej, którzy rozważają chociażby zmianę powiatu na jednostkę o charakterze de facto terenowej administracji rządowej”. „Trudno oprzeć się wrażeniu, że wypowiedzi te mają charakter sondowania reakcji środowiska na rzucane pomysły” - napisali.

„W świetle powyższego zdecydowanie sprzeciwiamy się dokonywanym zmianom kompetencyjno-ustrojowym w zakresie funkcjonowania samorządu terytorialnego. Jesteśmy bowiem przekonani, że długofalowy, zrównoważony rozwój kraju jest możliwy jedynie w oparciu o silny samorząd terytorialny (...), który jest partnerem administracji rządowej w działaniach na rzecz obywateli” - zadeklarowali autorzy projektu.

Inne dyskutowane w poniedziałek na Jasnej Górze projekty stanowisk dotyczyły: funkcjonowania publicznych służb zatrudnienia, publicznego transportu zbiorowego, roli powiatów w realizacji Strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju, roli powiatów w zapewnieniu bezpieczeństwa obywateli, roli samorządów powiatowych w systemie oświaty oraz systemu ochrony zdrowia.

Podczas mszy poprzedzającej obrady zgromadzenia ZPP metropolita częstochowski abp Wacław Depo mówił m.in. o zagrożeniu wynikającym z oddzielania polityki i dobra wspólnego „od moralności i osobistej odpowiedzialności przed Bogiem za to, kim się jest i jak się służy”. „Jesteśmy tutaj dzisiaj, żeby z pomocą Maryi odzyskiwać utracone zjednoczenie tych pojęć: polityka, dobro wspólne i molarność. Nie może być tak, że wchodząc do urzędu, zostawiam moralność i wyznanie na wieszaku” – podkreślił cytowany przez biuro prasowe Jasnej Góry abp Depo.(PAP)