Załagodzenie przez PiS sprawy po piątkowych wydarzeniach w Sejmie, zamiast cofnięcia się o krok wstecz, jest wielkim błędem - tak posłowie klubu Kukiz'15 odnieśli się do środowej konferencji prasowej polityków Prawa i Sprawiedliwości. Skrytykowali też pomysł powołania "szefa opozycji".

Posłowie Kukiz'15 na briefingu w Sejmie odnieśli się do konferencji prasowej PiS z udziałem premier Beaty Szydło, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, marszałków Sejmu Marka Kuchcińskiego i Senatu Stanisława Karczewskiego oraz szefa klubu PiS Ryszarda Terleckiego.

Kaczyński mówił, że politycy PiS są tutaj, by przekazać opozycji, coś, co można by określić jako pozytywny sygnał, jako wyciągniętą rękę. Wyraził nadzieję, że "ta ręka wyciągnięta w tym świątecznym czasie nie zostanie odrzucona". Kaczyński powiedział też, że powinna istnieć instytucja szefa opozycji, który, jego zdaniem miałby pewne uprawnienia lub nawet przywileje.

Marszałek Kuchciński powiedział, że kontynuacja posiedzenia Sejmu w dniu 16 grudnia w Sali Kolumnowej była w pełni zgodna z Konstytucją i Regulaminem Sejmu, a marszałek Senatu, że nie było zamiarem PiS, by ograniczyć dostęp mediów do prac w Sejmie.

"Z konferencji wynika, że wszystko jest porządku, dziennikarze wiedzą, co mają mówić, no i powiem, że wesoła się miała zrobić atmosfera przed świętami" - powiedział wiceszef klubu Kukiz'15 Marek Jakubiak.

"Oczywiście, że nie wszystko jest porządku, oczywiście, że coś się stało i oczywiście, że mówimy o wadliwej ustawie budżetowej, wadliwie powołanej. Dobry humor zarządu Prawa i Sprawiedliwości tylko nas niepokoi. Na dowód tego co mówię, jest obecność policji i BOR w Sejmie. Nie jest tak dobrze, jak państwu mówią, chodzi o to, byście nie żyli we własnym świecie" - podkreślił poseł Kukiz'15.

"Twierdzimy, że tak naprawdę załagodzenie tej sprawy, zamiast cofnięcia się o krok wstecz, jest wielkim błędem" - dodał Jakubiak. Posłowie Kukiz'15 skrytykowali też pomysł powołania "szefa opozycji".