Według amerykańskich mediów, Andrzej Wawrzyk będzie rywalem broniącego tytułu Deontaya Wildera w walce o tytuł mistrza świata federacji WBC w wadze ciężkiej. Do pojedynku miałoby dojść 25 lutego w Birmingham (stan Alabama). Na tej gali ma boksować też Artur Szpilka.

Gazety z tego regionu informują, że do konfrontacji dojdzie w tej samej hali Legacy Arena, w której w połowie lipca Wilder wygrał z rodakiem Chrisem Arreolą. W tym pojedynku doznał kontuzji ręki, a potyczka z Wawrzykiem będzie jego powrotem na ring. Z kolei pół roku przed walką z Arreolą Wilder ciężko znokautował Artura Szpilkę. Niedawno federacja uznała tę akcję za "nokaut roku".

Trener i menadżer czempiona WBC Jay Deas przyznał, że rozmową są zaawansowane. "Mam nadzieję, że wkrótce osiągniemy porozumienie i będziemy mogli oficjalnie ogłosić walkę".

31-letni Wilder jest niepokonany na zawodowych ringach, do tej pory wygrał 37 pojedynków, w tym 36 przed czasem. Dwa lata młodszy Wawrzyk legitymuje się rekordem 33-1. Jedyną porażkę poniósł w maju 2013 roku z Rosjaninem Aleksandrem Powietkinem, a stawką był pas mistrza świata organizacji WBA. Od tamtej potyczki polski pięściarz odniósł sześć zwycięstw, żadnego na punkty. Wygrał w tym roku dwie walki: z Marcinem Rekowskim i byłym pretendentem do tytułu WBC Albertem Sosnowskim.

Na gali 25 lutego w Birmingham ma walczyć też Szpilka (20-2), który od roku nie boksował ze względu na kontuzję. Jego przeciwnikiem będzie prawdopodobnie Amerykanin Dominik Breazeale (17-1), który w czerwcu przegrał walkę z Brytyjczykiem Anthonym Joshuą o pas czempiona IBF. (PAP)