Sejmik woj. śląskiego poparł w poniedziałek listopadową rezolucję woj. opolskiego zawierającą wystąpienie do rządu o weryfikację rozporządzenia, które zmienia od 2017 r. granice miasta Opola.

Zgłaszający projekt uchwały w tej sprawie członek zarządu woj. śląskiego Henryk Mercik (RAŚ) akcentował, że zdarza się, iż miasta rozrastają się i powstają potrzeby zmiany ich granic; w przypadku powiększenia Opola powstaje jednak wrażenie, że „jeden z samorządów przy pomocy dobrych relacji z administracją rządową działa wbrew innym samorządom”, albo też być może „to strona rządowa wbija przysłowiowy kij pomiędzy samorządy”.

„Oby ta sytuacja była sytuacją pojedynczą i odwracalną, a nie nową regułą, jeśli chodzi o działanie” - mówił Mercik. Wnioskował o poparcie rezolucji „nie dlatego, aby blokować rozwój miast, ale aby ten rozwój miast przede wszystkim miał cokolwiek wspólnego z demokracją i abyśmy nie decydowali o rozwoju miast na poziomie Warszawy, ale żebyśmy dali decydować o rozwoju miast społecznościom lokalnym – tak jak to jest w całym cywilizowanym świecie”.

Rząd przyjął w lipcu br. rozporządzenie, w wyniku którego od 1 stycznia 2017 r. w granicach Opola znajdzie się 12 sołectw lub ich części, położonych dotąd w czterech sąsiednich gminach. Przeciw postulowanej przez prezydenta Opola Arkadiusza Wiśniewskiego zmianie od miesięcy protestują samorządowcy i część mieszkańców podopolskich gmin.

Jak mówił w poniedziałek członek zarządu woj. śląskiego, do Opola nie są włączane całe gminy, lecz jedynie poszczególne ich części, a powierzchnia Opola rośnie skokowo: z 96,5 km kw. do 148,8 km kw. Mercik akcentował, że w konsultacjach społecznych przy wysokiej frekwencji zdecydowana większość mieszkańców zainteresowanych gmin była przeciwna zmianie; przeciw niej wypowiedziało się też szereg samorządów i instytucji.

„Decyzja o powiększeniu Opola została podjęta wbrew wynikowi konsultacji społecznych i – co ważne – uchwała rządu jest wcześniejsza od opinii Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Nie wystąpiono o oficjalne zdanie (…) ekspertów urbanistyki i planowania przestrzennego” - mówił Mercik.

Podkreślił, że w przypadku powiększenia Opola nie widać racjonalnych przesłanek tej decyzji. Opole już teraz ma drugą od końca najmniejszą gęstość zaludnienia spośród miast wojewódzkich w Polsce. W wątku konsultacji decyzji uznał, że doszło do naruszenia Europejskiej Karty Samorządu Lokalnego. Zaznaczył ponadto, że nie przeprowadzono analizy finansowej skutków powiększenia Opola, ponieważ w zasadzie wszystkie okrojone gminy będą borykały się z problemami finansowymi.

W dyskusji nad poparciem rezolucji o konflikcie wokół powiększenia Opola mówił radny gminy Dobrzeń Wielki Rafał Kampa. Przewodniczący klubu PiS Jan Kawulok pytał czy na poniedziałkową sesję Sejmiku Woj. Śląskiego zostali zaproszeni przedstawiciela miasta Opola – otrzymał odpowiedź, że nie. Szef klubu PO Jarosław Makowski namawiając radnych do poparcia opolskiej rezolucji, akcentował m.in., że to okazja do pokazania solidarności między sejmikami.

Ostatecznie stanowisko popierające rezolucję opolskiego sejmiku – przy nieobecności większości radnych PiS i wstrzymaniu się od głosu pozostałych – przegłosowali w poniedziałek radni rządzącej woj. śląskim koalicji PO, PSL, SLD i RAŚ.

W marcu br. z inicjatywy Mniejszości Niemieckiej, której działacze są krytyczni wobec powiększenia miasta, Sejmik Woj. Opolskiego przyjął głosami PO, PSL i MN rezolucję sprzeciwiającą się inicjatywie powiększenia Opola o wybrane grunty okolicznych gmin.

29 listopada br. większość w sejmiku woj. opolskiego z inicjatywy zarządu tego regionu przyjęła kolejną już rezolucję w tej sprawie. Radni woj. opolskiego wystąpili w niej do rządu o weryfikację rozporządzenia ws. ustalenia granic powiększonego Opola i wyrażają „stanowczy sprzeciw” wobec trybu jego przyjęcia.

„Przyjęcie przez Rząd RP tego rozporządzenia bez zasięgnięcia opinii Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu w części dotyczącej poszerzenia obszaru terytorialnego miasta Opole narusza podstawowe zasady demokratyczne” - ocenili w rezolucji opolscy radni.

Napisali, że rząd podejmując decyzję w tej sprawie nie uwzględnił wyników konsultacji prowadzonych w sołectwach objętych wnioskiem prezydenta Opola oraz w samym Opolu, „pomimo miażdżących dla wnioskodawcy wyników tych konsultacji jak i wysokiej frekwencji, wskazujących na olbrzymi sprzeciw społeczny dla tej inicjatywy”.

W rezolucji podkreślono, że Sejmik Woj. Opolskiego „stoi na stanowisku pełnej integralności i nienaruszalności terytorialno-administracyjnej tego regionu”, a także że „dążeniem władz województwa, od jego powstania 1 stycznia 1999 r., jest stworzenie regionu otwartego na świat, wielokulturowego, (...) przyjaznego zamieszkaniu i konkurencyjnej gospodarce, (...) uczestniczącego we współpracy międzynarodowej, z dobrze wykształconym i aktywnym społeczeństwem”.

„Sejmik Woj. Opolskiego potwierdza nieustanne podejmowanie i wspieranie działań, które zapewnią dynamiczny i zrównoważony rozwój, konkurencyjność, spójność społeczno – gospodarczą i przestrzenną regionu przy zachowaniu tożsamości, specyfiki dziedzictwa kulturowego oraz walorów przyrodniczych Śląska Opolskiego” - podkreślono w rezolucji.

Podczas sesji sejmiku woj. opolskiego z 29 listopada radni opozycyjnego PiS przedstawili projekt rezolucji wspierającej decyzję rządu, która – ich zdaniem - wzmacnia pozycję woj. opolskiego. Radni PiS proponowali, by sejmik uznał m.in., że wzmocnienie Opola daje szansę na zachowanie integralności woj. opolskiego. Sejmikowa większość odrzuciła ten projekt.(PAP)