Kandydatem, którego w styczniu poprze cały obóz Zjednoczonej Prawicy w wyborach sędziów TK, będzie osoba wskazana przez Porozumienie – powiedział w środę w Poznaniu lider ugrupowania, wicepremier Jarosław Gowin. Jak dodał, kandydatem będzie "profesor z wybitnym dorobkiem".

Według Gowina, takie ustalenie przyjęto w trakcie negocjacji nowej umowy koalicyjnej Zjednoczonej Prawicy (PiS, Solidarna Polska i Porozumienie).

"Ta umowa nie jest jeszcze podpisana, ale jest sukcesywnie realizowana. Zawarliśmy w niej takie ustalenie, że w styczniu kandydatem popartym przez cały obóz Zjednoczonej Prawicy w wyborach do TK będzie osoba wskazana przez Porozumienie" – powiedział Gowin w środę na konferencji prasowej.

"Prawo i Sprawiedliwość jest główną partią naszego obozu, nikt tego nie kwestionuje. Do tej partii należy pierwszeństwo we wskazywaniu kandydatów na takie funkcje, jak sędziowie TK. Porozumieliśmy się, że również dwie pozostałe partie będą w przyszłości wskazywać swoich kandydatów w różnych instytucjach" - dodał.

5 stycznia 2020 r. upłynie kadencja sędzi TK Małgorzaty Pyziak-Szafnickiej. Gowin nie chciał na razie podawać, kim będzie kandydat. Zastrzegł, że kandydatura została już uzgodniona z koalicjantami. "Mogę powiedzieć tyle, że jest to przedstawiciel świata akademickiego, profesor z bardzo wybitnym dorobkiem i wybitną pozycją naukową. To będzie wybitny uczony, który nie ma żadnych związków z żadną z funkcjonujących w Polsce partii politycznych. Pełni ważną funkcję na jednym z czołowych polskich uniwersytetów" - powiedział.

"Ten człowiek całą swoją dotychczasową działalnością naukową, postawą, jako wychowawca kolejnych pokoleń polskich studentów, daje gwarancję niezawisłości" – zapewnił wicepremier.

W zeszłym tygodniu wybrani zostali na sędziów TK - zgłoszeni przez PiS - Krystyna Pawłowicz, Stanisław Piotrowicz i Jakub Stelina. Kandydatury zgłoszone przez PiS wywołały krytykę m.in. przedstawicieli opozycji. Przypominali oni m.in., że Piotrowicz był w PRL prokuratorem.

Pytany o sprawę głosowania w Sejmie na Stanisława Piotrowicza, Gowin powiedział, że "w polityce sprawy są proste: jest umowa koalicyjna, są zobowiązania i jest głosowanie". Jak dodał, w latach PRL, Piotrowicz "spośród licznych prokuratorów działających wtedy na Podkarpaciu, wyróżniał się tym, że realnie pomagał solidarnościowemu podziemiu".

"Chociaż urodziłem się w Krakowie, to młodość spędziłem w Jaśle. Mój ojciec był tam jednym z przywódców podziemnej Solidarności. Nigdy nie rozmawiałem z nim na temat działalności ówczesnego prokuratora Stanisława Piotrowicza, natomiast rozmawiałem o tym z współpracownikami mojego taty. Wszyscy oni potwierdzali fakt współpracy Stanisława Piotrowicza z podziemną Solidarnością" - powiedział Gowin.

5 stycznia 2020 r. upłynie kadencja sędzi TK Małgorzaty Pyziak-Szafnickiej, która jest jedną z dwojga ostatnich sędziów TK - obok Leona Kieresa - wybranych jeszcze przez Sejm większością PO-PSL. Kadencja sędziego Kieresa upłynie 23 lipca 2023 r.

Pytany przez dziennikarzy o szczegóły negocjacji nowej umowy koalicyjnej, Gowin powiedział, że liczy na to, że "ustalenia programowe zostaną zwieńczone finalnym kształtem jeszcze w tym tygodniu". Zapewnił przy tym, że negocjacje koalicyjne "nie obejmują rozstrzygnięć personalnych w spółkach Skarbu Państwa".

"Tam muszą decydować nie kryteria polityczne, tylko merytoryczne. Na pewno nowy minister aktywów państwowych, wicepremier Jacek Sasin przeprowadzi audyt funkcjonowania spółek i zapewne zaproponuje jakieś nowe rozwiązania personalne. Nas interesować będzie jakość zarządzania w tych spółkach, które mają bardzo duży wpływ na tempo rozwoju polskiej gospodarki" - powiedział Gowin.

Wicepremier przyjechał do Poznania na konferencję inaugurującą program "Inicjatywa Doskonałości – Uczelnia Badawcza" na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza.