Międzynarodowy Czerwony Krzyż alarmuje w sprawie syryjskiego miasta Aleppo. Według szacunków MCK, w związku z ostatnią operacją wojskową w tym mieście, uciekło stamtąd co najmniej 50 tysięcy osób, a sytuacja humanitarna pogarsza się.

Od kilku dni trwa ofensywa w Aleppo, prowadzona przez siły syryjskie, które wspiera rosyjskie lotnictwo, a także bojownicy z Iranu i z Hezbollahu. Międzynarodowy Czerwony Krzyż twierdzi, że skutkuje to exodusem mieszkańców - jak dotąd co najmniej 50 tysięcy uciekło, głównie w stronę tureckiej granicy. Międzynarodowy Czerwony Krzyż dostarczył żywność dla 10 tysięcy najbardziej potrzebujących rodzin i wodę pitną dla 10 tysięcy osób. Dalsza pomoc - między innymi lekarstwa - ma dotrzeć do Syrii w najbliższych dniach.

Regularne dostawy wody w Aleppo zostały odcięte. W mieście jest około 100 punktów, w których jest ona dostępna. Brakuje też paliwa i energii elektrycznej.