Rosyjskie MSZ wyraziło oburzenie z powodu zniszczenia w Polsce cmentarza radzieckich żołnierzy. Chodzi o incydent w Garwolinie, gdzie nieznani sprawcy zdewastowali nagrobki i wyrwali z ziemi prawosławny krzyż.

W związku z tym incydentem rosyjskie MSZ wezwało na rozmowę doradcę ambasadora Polski w Moskwie, któremu przekazano protest w tej sprawie. Przy okazji rosyjscy dyplomaci wyrazili ubolewanie, że do tego typu incydentów dochodzi w Polsce coraz częściej, a Warszawa nic z tym nie robi.

"Domagamy się odnalezienia i ukarania przestępców oraz odbudowy zniszczonych nagrobków” - napisano w oficjalnym oświadczeniu Ministerstwa Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej.

W tym roku już kilkakrotnie rosyjskie władze wyrażały swoje oburzenie w związku z niszczeniem bądź usuwaniem w Polsce pomników radzieckich żołnierzy. Po zdemontowaniu w Pieniężnie popiersia radzieckiego generała Iwana Czerniachowskiego rzeczniczka rosyjskiego MSZ Marija Zacharowa stwierdziła, że w Polsce rozpętano wojnę przeciwko pomnikom.