Premier Donald Tusk, w wypowiedzi dla dziennikarzy po otrzymaniu Wiktora 2011:

"W tych dniach, tygodniach, ta nagroda szczególnie cieszy, ponieważ politycy w mediach, to raczej potworni są. Gdy sam siebie oglądam, słucham, czy czytam, to mi ciarki po grzbiecie przebiegają i to raczej nie z radości. To, że od ludzi mediów dostałem Wiktora w tym trudnym czasie, to wyjątkowa satysfakcja. Naprawdę nie chciało mi się wierzyć, gdy się dowiedziałem. I to w takiej konkurencji, bo być nominowanym w jednej kategorii z prezydentem, panią marszałek, to wielka rzecz. A wygrać to już w ogóle. Aż się boję spotkania z prezydentem, kiedy będę się siłą rzeczy chwalił, że go pokonałem".