Pięciu radnych wybrali mieszkańcy Wałbrzycha w niedzielnych, ponownych wyborach do Rady Miasta w okręgu nr 5. Mandaty zdobyli kandydaci startujący z list PO, SLD, PiS oraz KWW Wałbrzyskiej Wspólnoty Samorządowej.

Ponowne głosowanie to efekt kwietniowej decyzji Sądu Okręgowego w Świdnicy, który uznał, że z powodu korupcji wyborczej wybory w okręgu nr 5 są nieważne.

Jak poinformowano PAP w poniedziałek rano w delegaturze Krajowego Biura Wyborczego w Wałbrzychu, mandaty radnych zdobyli: Sylwester Bernatowicz z KWW Wałbrzyskiej Wspólnoty Samorządowej, Piotr Kwiatkowski (PO), Beata Mucha (PiS) oraz Jerzy Krzyżowski i Robert Rozmuski (popierani przez SLD).

Wszyscy kandydaci, którzy zdobyli mandaty - z wyjątkiem Rozmuskiego - zdobyli je również w wyborach, które świdnicki sąd uznał za nieważne. W niedzielnych wyborach nie wystartował Stefanos Ewangielu (zawiesił członkostwo w PO po tym, jak na jaw wyszły nieprawidłowości podczas II tury wyborów samorządowych w Wałbrzychu). Ewangielu był w grupie radnych z okręgu nr 5, których mandaty decyzją sądu zostały wygaszone.

W okręgu nr 5 było 19728 uprawnionych do głosowania; w lokalach wyborczych wydano 2541 kart. Oznacza to, że frekwencja wyniosła niecałe 13 proc. Wybory przebiegały bez incydentów i zakłóceń.

W kwietniu Sąd Okręgowy w Świdnicy uznał, że wybory do Rady Miasta w okręgu nr 5 są nieważne. Rozpatrywał wówczas protest wyborczy jednego z kandydatów na prezydenta Wałbrzycha Patryka Wilda (Stowarzyszenie Obywatelski Dolny Śląsk). Domagał się on rozpisania ponownych wyborów samorządowych w Wałbrzychu, bowiem - jego zdaniem - podczas jesiennego głosowania doszło do korupcji wyborczej - kupowania głosów na rzecz innych komitetów wyborczych, zwłaszcza Platformy Obywatelskiej.

Przewodnicząca składu sędziowskiego przyznała wówczas, że wybory do Rady Miasta należy powtórzyć ze względu na Ewangielu, albowiem gdyby nie korumpowano wyborców i nie nakłaniano, żeby oddawali głosy na Ewangielu, to "lista w tym okręgu mogłaby wyglądać zupełnie inaczej".

Wówczas też świdnicki sąd zdecydował, że nieważna jest II tura wyborów na prezydenta Wałbrzycha i wygasił mandat ówczesnemu prezydentowi Piotrowi Kruczkowskiemu. Ponowne wybory prezydenckie w tym mieście odbyły się 7 sierpnia. Zwyciężył popierany przez PO Roman Szełemej.