Pracownik Apple zgubił prototyp iPhone'a 5 w barze w San Francisco - informuje CNET. To kolejna wpadka inżynierów tej firmy. W zeszłym roku w podobnych okolicznościach zgubiono iPhone'a 4. Szczęśliwi znalazcy odsprzedali wówczas gadżet internetowej stronie piszącej o nowych technologiach za 5000 dolarów.

Prototyp iPhone'a 5 (lub według innych źródeł tańszej wersji iPhone'a 4) został zgubiony pod koniec lipca w lokalu Cava 22 - meksykańskiej restauracji w San Francisco. Pracownikom udało się jednak namierzyć urządzenie i w asyście policji udali się do dwukondygnacyjnego mieszkania w tym samym mieście. Zastany w nim dwudziestolatek nie przyznał się do znalezienia urządzenia, umożliwił jednak przeszukanie mieszkania, które również skończyło się fiaskiem.

To nie pierwsza tego typu wpadka w historii firmy Apple. W zeszłym roku w podobnych okolicznościach inżynier Robert Gray Powell zgubił prototyp iPhone'a 4 w pijalni piwa w Redwood. Urządzenie znaleźli Brian Hogan i Sage Wallower, którzy odsprzedali je stronie Gizmodo za 5000 dolarów. Mężczyznom postawiono zarzuty kryminalne. Według prawa stanu California z 1872 roku osoba, która jest w stanie ustalić właściciela znalezionego przedmiotu i pomimo to zachowuje go do własnego użytku, popełnia kradzież.

Strony technologiczne prześcigają się w domysłach na temat daty premiery nowego iPhone'a. Najprawdopodobniej będzie to październik. Apple nie odniósł się do tych plotek. Nie wiadomo również czy nowym gadżetem wprowadzony, na rynek będzie iPhone 5 czy nowa wersja iPhone'a 4.