Rząd Niemiec zaapelował we wtorek do 17 państw strefy euro o "jak najszybsze" wprowadzenie do konstytucji poprawek wymuszających zrównoważenie budżetu - powiedział wicekanclerz i minister gospodarki Philipp Roesler.

Niemiecki minister zaznaczył, że Unia Europejska powinna także powołać nową instytucję monitorującą konkurencyjność państw członkowskich, a także ich budżety i politykę fiskalną. Jak podkreślił, ciało to, które nazwał radą stabilizacyjną, musiałoby mieć prawo interweniowania, jeśli któreś z państw nie spełni wyznaczonych kryteriów, tak by "z powrotem osiągnęło konkurencyjność".

Niemcy zaproponują wprowadzenie takich zmian na następnym posiedzeniu ministrów gospodarki i finansów UE - dodał Roesler.

Wicekanclerz zapowiedział szybkie i całkowite wdrożenie decyzji ostatniego szczytu UE, łącznie ze zmianami dotyczącymi Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej. Podkreślił jednak, że "te krótkoterminowe posunięcia nie wystarczą" do rozwiązania podstawowego problemu i jest potrzebny "nowy europejski pakt stabilizacyjny".

Na lipcowym szczycie przywódców państw strefy euro w Brukseli ustalono m.in., że Europejski Fundusz Stabilizacji Finansowej będzie mógł kupować na rynku wtórnym obligacje zadłużonych państw, co robił jedynie Europejski Bank Centralny. Ten środek muszą jednak jeszcze zaaprobować parlamenty narodowe państw euro; dotychczas niechętne temu rozwiązaniu były Niemcy.