22 proc. Polaków deklaruje, że zdarzyło się im się flirtować z osobą, będącą w stałym związku; 19 proc. flirtowało, samemu mając stałego partnera. 10 proc. badanych przyznaje się do zdrady. Najwięcej romansów (34 proc.) ma początek w pracy - wynika z sondażu CBOS.

Nieco ponad jedna piąta respondentów (22 proc.) deklaruje, że zdarzyło się im się flirtować z osobą, o której wiedzieli, że jest w stałym związku, a niewiele mniej ankietowanych (19 proc.) udziela twierdzącej odpowiedzi na pytanie o flirt w sytuacji, gdy to oni mieli stałego partnera. Generalnie o flircie w jednym bądź drugim przypadku mówi co czwarty ankietowany (26 proc.).

14 proc. badanych wyznaje, że w podobnych sytuacjach zdarzyło im się nawiązywać kontakty fizyczne; co ósmy (8 proc.) badany przyznaje się do bliskich relacji z osobą będącą w stałym związku małżeńskim lub partnerskim, a co dziesiąty (10 proc.) - do fizycznej zdrady swojego partnera.

W ocenie CBOS, dość istotny dla wiarygodności uzyskanych deklaracji wydaje się fakt, iż co czternasty respondent (7 proc.) odmówił odpowiedzi co najmniej na jedno omawiane pytanie, w tym co dwudziesty (5 proc.) uznał problematykę każdego z nich za zbyt intymną.

Z badań CBOS wynika, że najwięcej romansów miało początek w pracy (34 proc.) lub w kręgu znajomych, przyjaciół (25 proc.). Co jedenasta znajomość została nawiązana w szkole bądź na uczelni (9 proc.), a co dwunasta - w barze, pubie, restauracji lub na dyskotece (8 proc.). Jeszcze mniej relacji intymnych zaczęło się na urlopie, wyjeździe albo w sanatorium (6 proc.), przez internet (5 proc.), w kręgu rodzinnym (4 proc.) lub w kinie, teatrze, operze (1 proc.).

Według CBOS, relacji miłosnej z osobą, z którą pozostawało się w stosunkach zawodowych, sprzyjało lepsze wykształcenie - przydarzyła się ona prawie połowie romansujących, którzy legitymują się wyższym wykształceniem (49 proc.) i niespełna jednej piątej mających wykształcenie podstawowe (18 proc.); w tej ostatniej grupie zdecydowanie częstsze były relacje z kimś ze znajomych (39 proc.). Praca okazała się też miejscem romansu najczęściej wymienianym przez mężczyzn (36 proc.), podczas gdy najliczniejsza grupa kobiet nawiązywała takie kontakty z osobą poznaną w kręgu znajomych (33 proc.).

Oceniając trwałość ostatniego romansu, respondenci niemal powszechnie przyznają, że miał on charakter przelotny (85 proc.). Zdecydowanie mniej osób twierdzi, że był on bardziej trwały (14 proc.)

48 proc. Polaków deklaruje, że zna kogoś, kto pozwala sobie na flirt z osobą pozostająca w stałym związku, bądź flirtuje z kimś wtedy, gdy sam jest w takim związku; 38 proc. przyznaje, że w ich środowisku są osoby, które w takich relacjach idą o krok dalej - posuwają się do kontaktów fizycznych.

Sondaż CBOS został przeprowadzony w dniach 30 czerwca - 6 lipca tego roku na liczącej 1080 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.