Prezydent Algierii Abdelaziz Buteflika zapowiedział zniesienie "w najbliższej przyszłości" stanu wyjątkowego, który obowiązuje w kraju od 19 lat - poinformowały w czwartek lokalne media. Nie sprecyzował, kiedy miałoby to nastąpić.

Prezydent i jednocześnie minister obrony, wybrany na trzecią kadencję w 1999 r., poinformował o tym na spotkaniu z szefami resortów w stolicy kraju, Algierze.

Jak zaznaczył, stan wyjątkowy został wprowadzony w 1992 roku "wyłącznie w związku z walką z terroryzmem i tylko z tego powodu go utrzymywano".

Deklaracje te prezydent złożył, gdy opozycyjne ugrupowania, zainspirowane rewoltą w Tunezji i Egipcie, zaczęły nawoływać do kolejnych antyrządowych protestów.

Prezydent oświadczył, że pozwoli na protesty w całym kraju, ale nie w stolicy. Restrykcje dotyczące manifestacji w Algierze pozostaną w mocy, nawet po zniesieniu stanu wyjątkowego - zaznaczył Buteflika.

Liderzy opozycji, organizacje broniące praw człowieka, studenci i bezrobotni planują 12 lutego przeprowadzić w Algierze kolejną demonstrację.

Buteflika wezwał rząd do przyjęcia nowych środków na rzecz tworzenia miejsc pracy

Buteflika wezwał również rząd do przyjęcia nowych środków na rzecz tworzenia miejsc pracy. Problem bezrobocia dotyczy szczególnie młodych Algierczyków. Prezydent polecił, aby państwowa telewizja i radio udostępniły czas antenowy wszystkim partiom politycznym.

"To krok w dobrym kierunku. Pokazuje, że Buteflika zrozumiał, jak delikatna jest sytuacja" - ocenił analityk polityczny Mohamed Lagab, cytowany przez agencję Reutera.

Algieria, podobnie jak inne kraje regionu, jest od początku stycznia świadkiem demonstracji na rzecz rozszerzenia swobód obywatelskich. W związku z podwyżką cen podstawowych produktów żywności doszło tam do zamieszek, w wyniku których zginęło pięć osób, a 800 zostało rannych.

We wtorek 21 deputowanych z kilku ugrupowań politycznych złożyło w niższej izbie parlamentu (Narodowym Zgromadzeniu Ludowym) projekt ustawy znoszącej stan wyjątkowy. Według nich, poprawa bezpieczeństwa w kraju "usuwa wszelkie praktyczne argumenty przemawiające za utrzymaniem obecnego stanu rzeczy".

W Algierii nadal utrzymuje się zbrojny konflikt sił rządowych z islamistami, a w związanych z nim walkach, masakrach i zabójstwach zginęło około 200 tys. ludzi.