Już niedługo będący na służbie policjanci nie będą musieli sprzątać po psach i koniach, które wraz z nimi "patrolują" warszawskie ulice - to najnowsza propozycja biura ochrony środowiska stołecznego Ratusza.

Zapisy ws. sprzątania po policyjnych zwierzętach znalazły się w przygotowanym przez biuro projekcie zmian w Regulaminie utrzymania czystości i porządku na terenie Warszawy, który nakazuje sprzątanie psich odchodów właścicielowi zwierzęcia. W najbliższy czwartek sprawą zajmą się stołeczni radni.

Dziś nie udało się uzyskać komentarza biura ochrony środowiska w tej sprawie. Agnieszka Kłąb z wydziału prasowego Ratusza zaznaczyła jednak, że projekt nie był jeszcze opiniowany przez komisję ochrony środowiska stołecznej Rady i ostateczne jego brzmienie może zmienić się.

Z informacji uzyskanych w Komendzie Stołecznej Policji wynika, że ma ona 38 psów i 13 koni służbowych. Podkom. Anna Kędzierzawska z KSP poinformowała, że dotychczas funkcjonariusze nie skarżyli się na obowiązek sprzątania po nich i przestrzegali przepisów, które im to nakazywały.

Nowe przepisy mają dotyczyć także funkcjonariuszy Straży Miejskiej, która nie ma ani psów, ani koni

Nowe przepisy mają dotyczyć także funkcjonariuszy Straży Miejskiej, która nie ma ani psów, ani koni. "Od 2006 r. do czerwca br. mieliśmy dwa psy - labradora i owczarka niemieckiego, które pomagały wykrywać narkotyki, ale głównie służyły nam do celów pokazowych, m.in. brały udział w prezentacjach organizowanych w szkołach" - powiedziała Katarzyna Dobrowolska z biura prasowego Straży Miejskiej. Dodała, że straż nie planuje w najbliższym czasie zakupu żadnych zwierząt.

Z obowiązku sprzątania po swoim psie byli dotychczas zwolnieni jedynie niewidomi i niepełnosprawni, korzystający z psów-przewodników lub psów-opiekunów. Za niewywiązanie się z tego obowiązku Straż Miejska może ukarać właściciela psa grzywną w wysokości od 20 do 500 zł.

W czerwcu, kiedy rozpoczynała się kampania "Psie sprawy Warszawy", dyrektor biura ochrony środowiska Dariusz Piechowski podkreślał, że władze miasta chcą edukować mieszkańców i namawiać ich do sprzątania po swoich czworonogach. Podkreślił wówczas, że od 2006 r. psie odchody można w stolicy wyrzucać nie tylko do przeznaczonych do tego celu specjalnych pojemników, ale też do każdego kosza na ulicy i pojemników na niesegregowane odpady komunalne.

Według danych biura, w Warszawie jest ponad 100 tys. psów, które codziennie zostawiają po sobie ponad 5,5 tony odchodów. Zestawy do sprzątania odchodów rozdawane są m.in. w kioskach RUCH-u; w mieście można też natknąć się na plakaty promujące sprzątanie po psach, na których widnieje hasło "Dbasz o mnie, sprzątaj po mnie".