Wicepremier, szef MSWiA Grzegorz Schetyna powiedział w poniedziałek w Nysie, że chce rozszerzenia Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych. Pieniądze, które zaoszczędzono w miejscach gdzie remont kosztował mniej niż planowano, zostaną przeznaczone na kolejne drogi.

"Na pewno nie wrócą (pieniądze-PAP) do rządu. Będą wykorzystane na drogi lokalne, na ich remont i przebudowę. Pracujemy nad zmianą rozporządzenia w tej sprawie. Nikt się nie spodziewał, że ceny będą dużo niższe i że oszczędności będą wielkie" - powiedział Schetyna podczas uroczystości oddania do użytku odcinka drogi w Nysie, pierwszego na Opolszczyźnie wyremontowanego dzięki programowi przebudowy.

Nyska droga miała według planów kosztować ok. półtora miliona zł, ostatecznie po przetargu koszt remontu wyniósł mniej niż 840 tys. zł. Według Schetyny, z podobną sytuacją mamy do czynienia w całej Polsce. Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze są przeznaczane na kolejne remonty. "W związku z tym, że niższe są ceny wynikające z przetargów, dochodzą następne dziesiątki nowych dróg. Łącznie są to setki kilometrów przebudowanych, wyremontowanych dróg" - ocenił wicepremier.

Po oddaniu drogi do użytku Schetyna powiedział dziennikarzom, że rozważa przedłużenie programu zaplanowanego na lata 2008-2011. "Będę chciał, żeby ten program powiększyć - w miarę możliwości budżetowych. Wiemy, że jest ciężko, ale może uda się w 2011 powiększyć trochę tę pulę. Każdy metr dobrej, bezpiecznej drogi jest ważny" - zaznaczył minister.

Dodał, że przedstawiciele lokalnych samorządów namawiają go do rozszerzenia zakresu programu. "Namawiają mnie samorządowcy, żeby nie tylko drogi lokalne w ten program włożyć. Zobaczymy, rozmawiamy, mam nadzieję, że ten program będzie powszechny - tak jak w zamyśle - i widoczny, że wszystkim będzie się lepiej żyło i funkcjonowało" - podsumował Schetyna.