Ruch pociągów na trasie Katowice – Częstochowa odbywa się już bez zakłóceń. Po piątkowym wypadku kolejowym w Myszkowie (Śląskie), w środę rano udrożniono drugi tor, a pierwszy w sobotę.– podały PKP Polskie Linie Kolejowe.

Zmiany w rozkładzie jazdy pociągów wprowadzono po wypadku, do którego doszło 2 grudnia. Dzień później został udrożniony tor nr 1 i odwołano zastępczą komunikację autobusową.

„Prace trwały kilka dni, ponieważ trzeba było doprowadzić do porządku teren, na który wylała się duża ilość oleju opałowego. W wyniku wypadku zostały też zniszczone dwa słupy trakcyjne i sieć, trzeba je było odbudować” – powiedział PAP Jacek Karniewski z PKP PLK.

Przyczyny wypadku bada komisja powołana przez tę spółkę. Według Karniewskiego, ustaleń należy się spodziewać dopiero po Nowym Roku. Nieznana jest też na razie wysokość strat, choć wiadomo, że są znaczne.

Do wypadku doszło w piątek nad ranem, gdy pociąg towarowy relacji Jaworzno Szczakowa-Ełk najechał na tył pociągu relacji Trzebinia-Wróblin Głogowski, wiozącego 16 cystern z olejem opałowym. Nikt nie zginął, ale maszynista pierwszego z pociągów został niegroźnie ranny. Doszło do wycieku oleju z uszkodzonych cystern. Uszkodzona została też jedna z lokomotyw i dwie węglarki.

Wypadek spowodował w piątek spore utrudnienia dla pasażerów i opóźnienia pociągów. Na zablokowanym odcinku wprowadzono zastępczą komunikację autobusową, a pociągi dalekobieżne kursowały zmienioną trasą.(PAP)