Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji (IOM) poinformowała w piątek, że w ciągu trzech minionych dni na Morzu Śródziemnym utonęło co najmniej 365 migrantów w sześciu zdarzeniach. Pod względem liczby ofiar tegoroczny listopad jest sześć razy gorszy niż ubiegły.

Rzecznik IOM Leonard Doyle nazwał tę sytuację "katastrofą dziejącą się na naszych oczach". "Jesteśmy świadkami naprawdę tragicznych scen, gdy pontony idą pod wodę na Morzu Śródziemnym w środku zimy" - powiedział na briefingu w Genewie.

Doyle sprecyzował, że ostatnie przypadki utonięć, głównie mieszkańców Afryki Zachodniej, którzy z Libii wypłynęli w kierunku Włoch, podnoszą liczbę ofiar śmiertelnych podczas przeprawy przez Morze Śródziemne do 4636 w tym roku.

Według IOM w tym roku odnotowano o tysiąc zgonów migrantów więcej niż w ubiegłym roku, mimo że podjęto o połowę mniej prób dotarcia do Europy. Od początku tego roku odnotowano przybycie 343,5 tys. ludzi, wobec niemal 729 tys. również do listopada roku poprzedniego.

Zaledwie w czwartek organizacja Lekarze bez Granic (MsF), która prowadzi operację niesienia pomocy uchodźcom na Morzu Śródziemnym, poinformowała, że ok. stu migrantów próbujących dostać się do Włoch z Libii zaginęło w wyniku zatonięcia pontonu. Podała, że wyłowiono siedem ciał, a na pokład swojego statku zabrała 27 migrantów uratowanych z pontonu, którym płynęło około 130 ludzi.