Przygotowuję informację o tym, co zrobiliśmy i czego nie udało się zrobić, którą przedstawię, kiedy będziemy się zbliżać do zakończenia roku prac rządu - powiedziała w czwartek premier Beata Szydło. Podkreśliła, że każdy minister, jak i ona sama, są poddawani ocenie, m.in. przez władze PiS.

Szydło pytana na antenie TVN24, czy przewiduje zmiany w rządzie, odpowiedziała: "Przed nami już niedługo rocznica prac rządu. Przygotowuję w tej chwili informację, którą przekażę w momencie, kiedy będziemy zbliżać się do zakończenia pełnego roku prac rządu". Dodała, że informacja zostanie przedstawiona publicznie. "Co zrobiliśmy, czego nie udało się zrobić" - mówiła.

"Są tacy ministrowie, którzy mają bardzo duże sukcesy, którzy w tym roku zrobili bardzo dużo, są tacy, z którymi są wiązane ogromne nadzieje i są też tacy, którzy pewnie dzisiaj nie są jeszcze do końca zadowoleni - i ja również - z realizacji tych założeń, które były" - mówiła premier.

Podkreśliła, że każdy z ministrów - ona również - są poddawani ocenie i - jak przekonywała premier - "tak powinno być". "Każdy z nas podlega ocenie i każdy resort podlega analizie" - zaznaczyła.

"Przede wszystkim jesteśmy rządem, który tworzy partia, więc musimy również i przed władzami partii zdawać sprawozdanie z realizacji programu, który przyjęliśmy" - mówiła Szydło. Dodała, że najważniejszą kwestią jest to, czy jest on realizowany i w jaki sposób jest realizowany.

"Każdy z ministrów musi pamiętać o tym, że w rządzie jesteśmy po to, żeby realizować te sprawy i do tego w taki sposób, do jakiego zobowiązaliśmy się wobec naszych wyborców" - powiedziała premier. (PAP)