Powódź, która nawiedziła Koreę Północną w regionie przy granicy z Chinami, pociągnęła za sobą śmierć 133 osób. Za zaginionych uważa się 395 osób. 107 tys. musiało opuścić swe domostwa po wyjściu rzeki Tumen z brzegów – wynika z raportu opublikowanego przez ONZ

Raport został udostępniony w poniedziałek w przededniu wizyty ministra spraw zagranicznych Korei Płn. Ri Jonga Ho w siedzibie ONZ w Nowym Jorku. Poprzedni bilans – opublikowany we wtorek przez Biuro ds. koordynacji pomocy humanitarnej ONZ – mówił o 60 ofiarach śmiertelnych.

Ri Jong Ho weźmie udział w Zgromadzeniu Ogólnym NZ. Będzie to jego pierwsza wizyta w ONZ od nominacji w maju br. Poprzednik Ri Jonga Ho wziął udział w sesjach Zgromadzenia w 2014 r. i w 2015 r.

Wizyta północnokoreańskiego ministra zbiega się z ogromnym zaniepokojeniem opinii międzynarodowej kolejną, piątą już próbą nuklearną przeprowadzoną przez Pjongjang.

Została ona potępiona przez Radę Bezpieczeństwa ONZ, która zapowiedziała, że przygotuje nową rezolucję zaostrzającą sankcje wobec władz północnokoreańskich. Od pierwszej próby z bronią atomową z 2006 roku Korea Północna jest objęta sankcjami RB ONZ, ale nie powstrzymały one jej przed przeprowadzeniem kolejnych czterech prób i wystrzeliwaniem pocisków balistycznych.

W niedzielę południowokoreańska agencja Yonhap podała, że Korea Północna zakończyła prace przygotowawcze przed kolejną – szóstą – próbą jądrową, która zamierza przeprowadzić w najbliższym czasie. Agencja powołała się na źródła rządowe i wojskowe w Seulu.

Pjongjang zamierza wykorzystać przy testowaniu broni jądrowej specjalny tunel wydrążony w górach, który może być użyty w dowolnym momencie – powiedział w poniedziałek rzecznik ministerstwa obrony Korei Południowej Moon Sang-gyun podczas konferencji prasowej w poniedziałek. Rzecznik uchylił się przed odpowiedzią na pytanie, jakie przesłanki przekonały Seul, że Korea Płn. może dokonać tej próby "w najbliższym czasie", jak podawała agencja Yonhap.