Lokale użytkowe będę mogły być sprzedawane wyłącznie w drodze przetargu - postanowili w czwartek stołeczni radni. Na sprzedaż lokalu o wartości ponad 70 tys. zł będzie musiała się zgodzić Rada Warszawy.

Za przyjęciem uchwały w tej sprawie głosowało 32 radnych, troje było przeciw, a 16 radnych wstrzymało się od głosu.

W uzasadnieniu nowych przepisów napisano, że przepisy przewidują przetarg jako jedyną formę sprzedaży lokali użytkowych. "Przetarg jest efektywną i najbardziej obiektywną formą sprzedaży majątku miasta" - podkreślono.

Przepisy zwiększają też kontrolę nad sprzedażą poprzez włączenie w ten proces rady miasta, a nie pozostawienie sprzedaży tylko w rękach dzielnicy.

Sprzedaż lokalu użytkowego będzie wymagała zgody Rady Warszawy, jeżeli jego wartość, wraz z wartością udziału w gruncie albo pierwszą opłatą z tytułu użytkowania wieczystego gruntu, została określona na kwotę co najmniej 70 tys. zł.

"Zakładamy, że tryb przetargowy (...) będzie również gwarantował nam uzyskanie ceny w wysokości wartości rynkowej" - powiedział wiceprezydent stolicy Michał Olszewski. Jak wyjaśnił sprzedaż lokali na podstawie wyceny nie daje pewności uzyskania ceny rynkowej, ponieważ o tym decyduje rynek, czyli siły podaży i popytu.

Duże kontrowersje wzbudza sprzedaż lokali na Ochocie, gdzie jak przekonują m.in. aktywiści miejscy, dzielnica zbyła je po zaniżonych cenach, co naraziło miasto na znaczące straty.

Olszewski powiedział, że dzielnica Ochota dokonywała sprzedaży w sposób, który wzbudzał wątpliwości ratusza. Miasto zarządziło kontrolę, a po nim zdecydowało się zawiadomić o sprawie prokuraturę. (PAP)