Wtorkowa sesja na nowojorskich giełdach przyniosła mocne wzrosty, którym przewodziły banki, firmy IT, a także deweloperzy zyskujący po dobrych danych z rynku nieruchomości.

Indeks Dow Jones Industrial na koniec dnia zyskał 1,22 proc. i wyniósł 17 706,05 pkt. S&P 500 wzrósł o 1,2 proc. i wyniósł 2 076,06 pkt. Nasdaq Comp. zwyżkował o 2,00 proc. do 4 861,06 pkt.

Na Wall Street na plus wyróżniał się sektor bankowy, któremu pomagają spekulacje na temat możliwości podwyżki stóp procentowych przez Rezerwę Federalną.

Zyskiwały na wartości również firmy technologiczne.

W centrum uwagi rynku znajdują się wypowiedzi członków Rezerwy Federalnej o możliwych podwyżkach stóp procentowych już w czerwcu.

Patrick Harker, przewodniczący Rezerwy Federalnej z Filadelfii, powiedział, że przewiduje dwie lub trzy podwyżki stóp w 2016 r., a jeżeli gospodarka okaże się wystarczająco silna, to za stosowny uznał wzrost stóp już w czerwcu. Jego zdaniem, inflacja w średnim terminie zbliży się do 2 proc., czyli do celu inflacyjnego banku centralnego.

James Bullard, przewodniczący Rezerwy Federalnej z St. Louis, ocenił, że sytuacja na rynku pracy uzasadnia podwyżkę stóp.

Jastrzębie wypowiedzi członków Rezerwy Federalnej sprawiają, że w ocenie rynku rośnie prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych na kolejnych posiedzeniach. Z wyliczeń Bloomberga wynika, że kontrakty terminowe wyceniają obecnie z ponad 50-procentowym prawdopodobieństwem podwyżkę stóp w USA w lipcu. Prawdopodobieństwo podwyżki na kolejnym posiedzeniu w czerwcu jest tymczasem wyceniane już na blisko 40 proc.

Po spadkach w pierwszej połowie sesji notowania ropy wyszły na plus.(PAP)