Putin złożył wizytę na półwyspie w drugą rocznicę podpisania dekretu o przyłączeniu Krymu i Sewastopola do Federacji Rosyjskiej jako podmiotów federacji.
Protest w związku z jego wizytą wyraziło MSZ Ukrainy.
Putin, który w trakcie wizyty zwrócił się przez łącze wideo do uczestników mityngu i koncertu odbywającego się w Moskwie, na Wasiljewskim Spusku, nazwał przyłączenie Krymu "historyczną sprawiedliwością".
Zapewnił, że praca nad budową mostu przez Cieśninę Kerczeńską zakończy się do końca 2018 roku i dodał: "będzie to jeszcze jednym symbolem naszej jedności z Krymem, z Sewastopolem i naszych możliwości. Będziemy iść razem, pewnie, tylko naprzód".
Telewizja Rossija24, transmitująca w piątek zgromadzenia w Symferopolu i Moskwie, cytuje sondaże socjologiczne, według których 95 proc. Rosjan popiera przyłączenie Krymu.
Przed moskiewskim koncertem, którego publiczność stacja oceniła na około 100 tysięcy ludzi, z przyległego Wielkiego Mostu Moskworeckiego usunięte zostały świece, zdjęcia i kwiaty znajdujące się w miejscu zabójstwa rok temu opozycjonisty Borysa Niemcowa.