Jest postęp w rozmowach z Wielką Brytanią, ale wciąż zbyt mały, aby osiągnąć kompromis - tak przed rozpoczęciem drugiego dnia szczytu w Brukseli mówił premier David Cameron.

Europejscy przywódcy, po nocnych rozmowach, dziś znowu zasiądą do stołu, aby znaleźć porozumienie w sprawie nowych warunków członkostwa Wielkiej Brytanii we Wspólnocie.
Teraz trwa kolejna runda spotkań dwustronnych. Najpierw z premierem Czech Bohusławem Sobotką, który reprezentuje Grupę Wyszehradzką, spotkał się szef Rady Donald Tusk i szef Komisji Jean Claude Juncker.


Szef brytyjskiego rządu powiedział, że wczorajsze konsultacje zakończyły się nad ranem. "Byłem tutaj do 5:00 nad ranem. Zrobiliśmy pewien postęp, ale wciąż nie ma porozumienia. A - jak już mówiłem - zgodzę się tylko na takie porozumienie, które da Wielkiej Brytanii to czego potrzebuje. Wracamy więc do rozmów i będę robił wszystko co w mojej mocy, aby zakończyły się pomyślnie" - powiedział David Cameron.

Prezydent Francji Francois Hollande przyznał, że pojawiły się nowe pomysły na porozumienie, które wychodzą naprzeciw między innymi zastrzeżeniom Paryża. Chodzi o brak zgody Francji, aby kraje spoza strefy euro - jak Wielka Brytania - miały większe możliwości blokowania decyzji eurolandu. "W nocy pojawiły się nowe propozycje, które wymieniliśmy między sobą. Dla Francji ważne były kwestie zarządzania finansowego w Europie, aby żaden kraj nie miał prawa weta, byśmy mogli walczyć ze spekulantami i z kryzysem finansowym wszędzie i w ten sam sposób" - powiedział prezydent Francji.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że na razie żadna z problematycznych kwestii nie została rozwiązana. Ani ta dotycząca relacji między strefą euro, a krajami poza nią, ani ograniczenia świadczeń socjalnych dla unijnych migrantów na Wyspach, ani nowych zasad przyznawania zasiłków na dzieci, które nie mieszkają ze swoimi rodzicami w Wielkiej Brytanii.

Po porannych spotkaniach dwustronnych Tusk i Juncker mają ocenić czy nowy projekt porozumienia przygotowany przez prawników stanowi dobrą podstawę do kompromisu. Wtedy zwoła spotkanie w gronie 28 liderów, aby je zatwierdzić.