Film jest jednak puszczony od tyłu i podpisany "Pijany Prezydent Andrzej Duda kradnie kwiaty spod pomnika Romana Dmowskiego". Prokurator rejonowy w Nowym Sączu Waldemar Starzak wyjaśnia, że prokuratura wszczęła postępowanie z urzędu.
Podejrzewany nie został zatrzymany. Policja jedynie zabezpieczyła komputer, z którego potencjalnie udostępniony został filmik. Zbadają go biegli z zakresu informatyki. Za publiczne znieważanie prezydenta grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.
Sprawę na Twitterze skomentował rzecznik prezydenta. "Andrzej Duda sam śmieje się z memów i klipów na swój temat. Żarty: proszę bardzo. KPRP nie ma wpływu na działania prokuratury" - napisał Marek Magierowski.