Ministerstwo Sprawiedliwości chce częstszego stosowania kary w ramach elektronicznego systemu dozoru. Zapowiedział to w radiowej Jedynce wiceminister sprawiedliwości.

Jaki podkreślił, że obecnie ten system praktycznie przestał działać. Wyjaśnił, że koalicja PO-PSL zmieniła prawo w taki sposób, że kara pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego stała się karą ograniczenia wolności w tym systemie. Dodał, że w ten sposób obniżono rangę kary, co sprawiło, że sędziowie znacznie ograniczyli jej orzekanie.

Jaki przekonywał, że system elektronicznego dozoru ma sporo zalet - jest tańszy niż przetrzymywanie skazanego w więzieniu, a jednocześnie bardzo skuteczny.

Wiceminister sprawiedliwości poinformował, że obecne w Polsce systemem dozoru elektronicznego objętych jest kilkanaście tysięcy osób.