"Wychodzimy z propozycją, żeby PiS "odpuściło" 3 miejsca w RPP wyłaniane w Sejmie i poparło po jednym kandydacie: PO, jednego Kukiz' 15 i jednego, wspólnego Nowoczesnej i PSL" - powiedział w rozmowie z PAP Paweł Kukiz.

"Z PiS jeszcze na ten temat rozmów nie było, ale jest taka propozycja. Trzeba szukać jakiegoś kompromisu. Nie może być tak, że jedna opcja polityczna zawłaszcza absolutnie wszystko. Mogliśmy forsować tylko swojego kandydata, ale pokazujemy, że nie zależy nam na stanowisku, tylko na pluralizmie i zgodzie narodowej. To jest priorytet. A nie jakiś interes partykularny" - dodał.

Kandydatami do RPP Nowoczesnej i PSL jest Stanisław Gomułka, a PO Cezary Wójcik.

"Wystawimy swojego kandydata jedynie w przypadku, gdy PiS poprze taką propozycję. Czyli odda 3 miejsca w RPP wszystkim, opozycyjnym siłom w parlamencie. Jeśli tego nie zrobi, nie będziemy wystawiali swojego kandydata" - powiedział Kukiz.

Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że Kukiz '15 brało pod uwagę wystawienie kandydatury Ryszarda Bugaja.

„Sejmowe” kandydatury na dwóch członków RPP muszą wpłynąć do poniedziałku, 21 grudnia (w miejsce Andrzeja Bratkowskiego oraz Elżbiety Chojny-Duch, których kadencje wygasają 20 stycznia 2016 roku). Do 10 stycznia musi wpłynąć kandydatura do RPP na miejsce Anny Zielińskiej-Głębockiej (jej kadencja wygasa 9 lutego 2016 roku).

Senat na przedstawienie swoich kandydatów ma czas do 22 grudnia. Kadencje obecnych członków RPP wybranych przez Senat (Jerzy Hausner, Jan Winiecki, Andrzej Rzońca) wygasają 24 stycznia.