Bilans silnego wiatru niestety jest tragiczny: jedna osoba zginęła przygnieciona drzewem, sześć osób zostało rannych, w tym trzech strażaków - mówi starszy brygadier Paweł Frątczak z Państwowej Straży Pożarnej.

Strażacy interweniowali 1565 razy tylko w sześciu województwach, przede wszystkim w Polsce północnej. Wichury uszkodziły prawie sto budynków - ponad połowa to domy mieszkalne.

Niestety na dziś synoptycy zapowiadają kolejne wichury - głównie w województwach zachodniopomorskim i pomorskim. Będzie też mocno padało, co może powodować podtopienia.

Szalejące nad Polską w weekend wichury uszkodziły wiele stacji transformatorowych, głównie na Pomorzu. W najgorszym momencie prądu nie miało około 18 tysięcy odbiorców. Na Warmii i Mazurach wieczorem prądu nie było w blisko 9 tysiącach domów. Służby energetyczne całą noc pracowały przy usuwaniu skutków wichur. Teraz bez energii jest w Polsce około ośmiu tysięcy sześciuset odbiorców - głównie na Warmii i Mazurach oraz na Podlasiu.