Na spotkaniu z sympatykami ugrupowania we Wrocławiu Petru powiedział, że oczekuje dwucyfrowego wyniku w wyborach. Podkreślił, że Nowoczesna wnosi do polityki konkrety, których unikają inne partie, a także nowy język debaty.

Ryszard Petru powtórzył, że nie chce tworzyć koalicji przeciwko czemuś, ale za czymś. Warunki wejścia Nowoczesnej do koalicji to: wolność gospodarcza, niskie i proste podatki, kurs proeuropejski oraz neutralność światopoglądowa państwa, ale realizowana w dialogu z Kościołem. Lider Nowoczesnej podkreślił, że rozkład mandatów w nowym Sejmie będzie znany najwcześniej we wtorek i dopiero wtedy będzie można mówić o decyzjach politycznych. Przyznał, że w kampanii wyborczej najbardziej zaskoczyła go agresja, manipulacje i ataki zwolenników partii KORWiN. Petru zaapelował do zwolenników Nowoczesnej, aby przekonywali do głosowania na to ugrupowanie i sami to zrobili.

Lider Nowoczesnej zaapelował też o wsparcie dla kultury. Powiedział, że kultura wspomaga kreatywność, ale jest też, jak się wyraził, kontrą dla sztampy i chamstwa. Ryszard Petru wyraził przekonanie, że jego ugrupowanie wniesie do polityki nową jakość, w tym kulturę dyskusji.