Podsumowali kampanię, choć zapowiadają walkę aż do ciszy wyborczej. W Warszawie odbyła się konwencja Nowoczesnej Ryszarda Petru.

Szef ugrupowania przypomniał swoje najważniejsze postulaty. Znalazły się wśród nich: reforma systemu podatkowego, wprowadzenie kadencyjności posłów, ułatwienia dla przedsiębiorców oraz likwidacja Narodowego Funduszu Zdrowia i powołanie na jego miejsce czterech, konkurujących ze sobą funduszy. Jak twierdzi Ryszard Petru, monopol NFZ powoduje, że placówki służby zdrowia najpierw wyciągają pieniądze fałszując kartoteki pacjentów, a potem nie ma środków na leczenie tych naprawdę chorych. Zdaniem szefa Nowoczesnej, konkurencja na rynku uzdrowiłaby sytuację.

Ryszard Petru zapowiedział, że może w przyszłym parlamencie rozmawiać o koalicji. Ale potencjalny partner polityczny musi spełnić cztery postulaty Nowoczesnej. Chodzi o wolność gospodarczą na wzór tak zwanej ustawy Wilczka, czyli co nie jest zabronione, jest dozwolone. Po drugie, niższe podatki, po trzecie proeuropejski kurs i po czwarte - dialog z Kościołem, ale także gwarancja neutralności światopoglądowej państwa.

Na konwencji pojawili się przedstawiciele stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu, którzy chcieli zapytać Ryszarda Petru o jego pomysły na likwidację problemu kredytów we frankach szwajcarskich. Przypomnieli mu, że w 2008 roku namawiał do zaciągania takich kredytów. Sam zadłużył się w szwajcarskiej walucie, ale potem przewalutował kredyt na złotówki. Ryszard Petru nie odniósł się dziś jednak do tego problemu.