Maciej Nowicki z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka zaskoczony przyznaniem Pokojowej Nagrody Nobla tunezyjskiemu Kwartetowi na rzecz Dialogu Narodowego. Jak powiedział IAR, jest to duża niespodzianka, ale z drugiej strony można zrozumieć decyzję Komitetu Noblowskiego.

Według Nowickiego, jest to chęć pokazania światu, że Tunezja jest chyba jedynym krajem objętym Arabską Wiosną, w którym dzięki szerokiemu porozumieniu społecznemu są szanse na demokratyzację i wewnętrzny proces pokojowy. To też sygnał dla Europy, że w arabskim świecie ogarniętym chaosem jest miejsce z potencjałem na stabilizację.

Rozmówca IAR zwrócił uwagę na charakter Kwartetu na rzecz Dialogu Narodowego, w którego skład wchodzą organizacje z różnych dziedzin życia - skupiające prawników, pracodawców, pracowników oraz działaczy praw człowieka. Jak zaznaczył Maciej Nowicki, taki szeroki sojusz rodzi poważne nadzieje, że w Tunezji dojdzie do trwałej zmiany. Rozmówca IAR zastrzegł jednak, że przemiany z pewnością będą dla Tunezyjczyków dużym wyzwaniem i trudno teraz przewidywać, jak szybko do nich dojdzie. Marcin Nowicki zaznaczył jednocześnie, że nie jest to "Nobel za chęci", jak to bywało w przeszłości. Jak mówił, choć Kwartet nie ma jeszcze może spektakularnych osiągnięć, to sam fakt powstania takiej grupy chcącej dokonać zmian w Tunezji jest godny odnotowania i docenienia.

Kwartet na rzecz Dialogu Narodowego tworzą: Tunezyjska Rada Adwokacka, centrala związkowa UGTT , czyli Powszechna Tunezyjska Unia Pracy, Tunezyjska Liga Praw Człowieka oraz UTICA- Tunezyjska Konfederacja Przemysłu, Handlu i Rzemiosła. Tunezyjski Kwartet nie był wymieniany wśród faworytów do tegorocznego pokojowego Nobla. Za głównych kandydatów do nagrody światowe media uznawały między innymi Angelę Merkel i papieża Franciszka.