Jarosław Gowin najbardziej prawdopodobnym kandydatem na szefa resortu obrony w ewentualnym rządzie PiS. Taką zapowiedź złożyła Beata Szydło.

Kandydatka PiS na premiera odpowiedziała w ten sposób sugestie polityków PO, że szefem MON po wyborach miałby zostać Antoni Macierewicz. Beata Szydło podkreśliła, że Jarosław Gowin to jej wybór. "To nie media i nie Platforma Obywatelska będą decydowały o tym, kto będzie tworzył mój rząd" - podkreśliła wiceszefowa PiS, dodając, że Jarosław Gowin jest "najbardziej prawdopodobnym" kandydatem do objęcia teki ministra obrony narodowej.

Jarosław Gowin był w przeszłości ministrem sprawiedliwości w rządzie PO-PSL. Polityk przekonywał, że jednym z kluczowych zadań rządu, realizowanych we współpracy z prezydentem Andrzejem Dudą, powinno być zabieganie o zwiększenie obecności NATO w Polsce w ramach strategii Newport. Jak mówił polityk Zjednoczonej Prawicy, ma temu służyć budowa koalicji regionalnych, szczególnie wśród państw basenu Morza Bałtyckiego, w tym również nienależących do NATO Szwecji i Finlandii.

Jarosław Gowin zapowiedział, że w przypadku wyborczego zwycięstwa i poprawy sytuacji gospodarczej, rząd PiS będzie zabiegał o zwiększenie budżetowych wydatków na obronność. Lider Polski Razem mówił też, że armia zawodowa powinna być wzmocniona przez oddziały obrony terytorialnej. Zdaniem Jarosława Gowina, modernizacja polskiej armii powinna być oparta przede wszystkim na zasobach krajowego przemysłu i nauki.