Rząd na wyjazdowym posiedzeniu w Katowicach przyjął "Program dla Śląska". Poinformowała o tym na konferencji prasowej premier Ewa Kopacz.

Jak mówiła, ma on dać mocny impuls dla regionu, który ma być - jak się wyraziła - "bijącym sercem przemysłu w Polsce". Oceniła też, że na ten program Ślązacy czekali od dawna.
Premier zastrzegła, że krytycy rządu twierdzący, że PO nic dotąd dla Śląska nie zrobiła, nie mają racji. Przywołała program restrukturyzacji kopalń. Mówiła też, że nigdy na unijnych szczytach nie kwestionowała znaczenia węgla.


Kopacz pytana przez IAR o możliwość zrealizowania programu w kontekście zbliżających się wyborów, odpowiedziała, że ma nadzieję być premierem przez kolejne 4 lata. Polityk zaznaczyła też, że część planów ma zostać sfinansowana z pieniędzy z Unii Europejskiej.

Program zakłada między innymi zmiany w akcyzie, zwolnienie z kosztów finansowania przez firmy "zielonej" energii. Według szacunków, oznaczałoby to oszczędność dla firm około 400 milionów złotych.