Powinniśmy ze spokojem reagować na sytuację w Grecji - uważa wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński. Z powodu załamania się rozmów Grecji z jej wierzycielami i zapowiedziach Greków o chęci wyjścia ze strefy euro, mocno straciła złotówka. Na kłopoty finansowe Greków nerwowo reagują światowe giełdy, również na warszawskim parkiecie spadki.

Janusz Piechociński uważa, że sytuacja jest poważna ale nie powinniśmy popadać w panikę. Jego zdaniem, zmiany kursów walut i niepewność może doprowadzić do kłopotów nie tylko kredytobiorców ale też i polskie firmy. Dlatego jego zdaniem nie powinny w obecnej sytuacji brać górę emocje tylko pragmatyzm.

Wicepremier Piechociński podkreśla, że wobec kryzysu greckiego powinniśmy jeszcze bardziej zabiegać o wzmocnienie naszej gospodarki. Zdaniem ministra gospodarki, musimy jeszcze mocniej pilnować kierunków eksportu, także poza Unię Europejską. Poza tym, zdaniem Janusza Piechocińskiego, powinniśmy starać się, by utrzymać dobrą konsumpcję wewnętrzną, pozytywne trendy na rynku pracy, i wysoki poziom eksportu. Zdaniem Piechocińskiego, mimo kryzysu w Grecji i problemów na wschodzie Europy w tym roku polska gospodarka powinna odnotować wzrost o około 4 procent PKB, a eksport w tym roku wzrośnie o około 6 procent.