Były dodatkowe rekompensaty za szkody łowieckie i dopłaty do przechowalnictwa wieprzowiny. Nadal nie ma jednak ustawy mającej chronić polską ziemię przed wykupem przez zagraniczne spółki. Dziś mija 100 dni od kiedy przed kancelarią premiera w Warszawie protestują rolnicy z "zielonego miasteczka".

Wczoraj delegację rolniczej "Solidarności" przyjęła w końcu premier Ewa Kopacz. Mimo to, protest będzie trwał nadal - zapowiada senator PiS, Jerzy Chróścikowski. Związkowcy zostaną w stolicy co najmniej do 10 czerwca. Dalsze przedłużenie "miasteczka" jest uzależnione od efektów kolejnych rozmów z szefową rządu. Te odbędą się prawdopodobnie pod koniec przyszłego tygodnia.

Nad ustawą o ochronie ziemi pracuje obecnie sejmowa podkomisja. Rolnicy domagają się ponadto: nowelizacji prawa łowieckiego, anulowania kar za przekroczenie kwot mlecznych, nowelizacji projektu ustawy o sprzedaży bezpośredniej produktów przetworzonych oraz powołania komisji dialogu społecznego do spraw rolnictwa.