"Mam nadzieję, że PiS zrewiduje swoją twardą i nieprzejednaną postawę wobec jednomandatowych okręgów wyborczych" - powiedział prezydent po podpisaniu i skierowaniu do Sejmu projektu nowelizacji konstytucji, likwidujący barierę prawną, uniemożliwiającą wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu.

Komorowski dodał, że będzie namawiał do konkretnych rozwiązań w sprawie jednomandatowych okręgów wyborczych, ale - zastrzegł - najpierw trzeba wysłuchać opinii obywateli, wyrażonej w referendum. Ocenił też, że Polacy poprą propozycję zmian idących w kierunku upowszechnienia jednomandatowych okręgów wyborczych.

"Moje środowisko polityczne, a potem (ja) jako prezydent, działałem na rzecz wprowadzenia w maksymalnie możliwym stopniu zmian polegających na upowszechnianiu zasady jednomandatowych okręgów wyborczych, które są po prostu rozwiązaniem stwarzającym większą szansę obywatelom na dokonywanie swobodnego wyboru, bez pośrednictwa list partyjnych" - powiedział Komorowski.

Dlatego - jak dodał - "najpierw trzeba było wprowadzić jednomandatowe okręgi wyborcze w samorządach i to też było parę etapów, bo najpierw były to gminy, potem miasta mniejsze, a dzisiaj są tu już miasta duże, poza tymi, które funkcjonują na prawach powiatu". Zaznaczył też, że w wyniku jego prezydenckiego podpisu, weszła w życie regulacja w ordynacji wyborczej, która pozwoliła na jednomandatowe okręgi wyborcze w wyborach do Senatu.

"Jestem, byłem i będę zwolennikiem maksymalnie możliwego udziału obywateli w podejmowaniu decyzji, (o tym) kto ma ich reprezentować, niekoniecznie tylko i wyłącznie za pośrednictwem list partyjnych. Mam dzisiaj satysfakcję, że likwiduję - w moim przekonaniu - ostatnią barierę na drodze do upowszechnienia zasady jednomandatowych okręgów wyborczych" - powiedział Komorowski.(PAP)

mrr/ ajg/mok/ malk/